Szymek pierdoli jak potłuczony, nie wie nic, a mnie zarzuca nieznajomość sprawy Ryba i Kryszyński to nie żadne cwaniaczki z urzędu miasta tylko bliski współpracownik Leppera i jego prawnik. Wpadli w wyniku akcji wymierzonej w tego ostatniego, który się wywinął, bo doszło do przecieku i żadnych działań w ministerstwie rolnictwa już później nie było. Weź tu gadaj z lemmingiem, który sobie wg własnych potrzeb fakty produkuje
Ale uważasz, że ubliżając mi sprowokujesz mnie jak Londka?
Ryba to szemrany biznesmen i działacz Samoobrony z 7 rzędu, mający z Lepperem do czynienia raz na ruski rok. Kryszyński to pracownik m.st. Warszawy. Obaj powoływali się na blizej nieokreślone wpływy w ministerstwie rolnictwa, które nigdy się nie potwierdziły. Gadanie o przecieku, który jakoby udaremnił całą "operację" to najsłabszy dupochron jaki może być.
Ja nie produkuje faktów tylko je przytaczam. Produkuje za to opinie i to w mojej głowie.
Ty opinie przejmujesz od innych jak rozumiem. PiS jest twoim czempionem bez skazy i zmazy i jego krytyka powinna być zakazana.