Cala procedura wyjscia + negocjowanie nowych warunktow to moim skromnym zdaniem minimum 2 lata, a znajac zycie skonczy sie na 5-ciu. Wiec poki co nie zaprzatam tym sobie glowy.
Mam nadzieje ze skoncze College, dostane drugie obywatelstwo (tak jak i moja partnerka). Jak bede musial wrocic do kraju to wpierw powalcze o to by miec jak najlepsze wykstrzalcenie, (na szczescie w PL poszukuja ksiegowych ktorzy znaja tez angielski system etc.). Zreszta certyfikat AAT, daje szanse na prace niemal na calym swiecie. Zobaczymy.
Na pewno gospodarka sie zmieni, UK moze miec pare chudych lat, ale potem moga sie odbic. Rynek pracy sie zmieni, pierszenstwo pracy beda mieli Brytyjczycy. Obcokrajowcow pewnie bedzie czekal system punktowy jak np. w Australii. Niemniej najbardziej dotknie to NHS. Tam co piata osoba to obcokrajowiec. Z pewnoscia wyrzuca wpierw beneficiarzy, a potem stopniowo beda szli po widelkach.