a jak w kościele ksiądz mówi o ofiarze chrystusa, to jest mowa o tym, że jezus kogoś zayebał?
nie żebym komóra bronił, ale najpierw heca z fotelem, którego nie było, teraz to i ma się wrażenie, że prawa część sceny politycznej ma niezły ból dupy i z sukcesem mobilizuje swoje lemingi.