Czego nie lubię w grach EA - wszelkiej maści znaczków, kolorków czy innych śmiesznych poświat wokół różnego rodzaju rzeczy, postaci z którymi można zajść w interakcję. Dla tego przykładu, kolorowe okręgi pod postaciami w Godfatherze, NFS'ach, czy kolorowe poświaty nawet w Army of Two. Niby to czemuś służy, ale jak dla mnie HUD mógłby w ogóle nie istnieć. Dla przykładu, taka Mafia obeszła się bez różnych tego rodzaju "ułatwiaczy", i wypadła niebo lepiej niż Godfather. Dlaczego o tym piszę w tym temacie? Ano dlatego, że nie chciałbym widzieć takich niszczycieli atmosfery w Dead Space, bo tytuł zapowiada się naprawdę intrygująco i klimatycznie !
Z początku myślałem, że będzie to FPP, więc pozytywnie rozczarowałem się kamerą TPP. Świetnie zapowiada się uzbrojenie jakim przyjdzie nam operować, na przykład "Stasis", która spowalnia czas w obrębie naszego celu, czy "Kinesis", czyli swoisty Gravity Gun z H-L 2 (niby nic oryginalnego, ale i tak cieszy), co w połączeniu z Havok'iem powinno przynieść ciekawe rezultaty. EA się stara !