Oba dodatki wymiętolone jak się tylko dało.
Ballada ma zdecydowanie lepszą grafikę, przede wszystkim nie tak potężnego blura. Zastosowano też inne filtry, przez co całość wygląda czytelniej. Z drugiej strony, częściej zdarzały się problemy z doczytywaniem obiektów (wskakujące przed oczami całe partie budynków).
Fabularnie radzę przechodzić w takiej kolejności: GTA4->Żydowski Motocyklista->Ballada. Dotyczy to szczególnie kolejności dodatków: w Balladzie, dość wcześnie, jest duży spoiler dotyczący bardzo ważnych fabularnie wydarzeń w TLAD. Grając w Balladę po TLAD mamy wówczas ładne domknięcie a nie spoiler.
Ballada jest dłuższa, ciekawsza i bardziej zróżnicowana - znacznie bardziej rozbudowana od TLAD. W TLAD często denerwuje jazda na motorze z powodu błędów w fizyce (m.in. brak ciężaru). Oba dodatki są jednak bardzo dobre i warte zaliczenia - fabuła jest ciekawa, łączy się ze sobą a dialogi to mistrzostwo i zawierają mnóstwo humoru. No i jasna cholera - po tym jak przejechałem się taksówką przez całe miasto, rozglądając się na boki i słuchając radia, nie sposób nie zachwycić się ogromem tej gry i ilością wykonanej roboty. Przy takim zróżnicowaniu i skali można wybaczyć problemy techniczne i poczuć, że to cyfrowe miasto żyje.
Oba dodatki mnie tak nakręciły na odświeżenie GTA4, że muszę sobie sprawić Complete Edition i przejść ją jeszcze raz.
PS - zestaw płytowy nie zawiera cenzury, w TLAD widać organ w całej okazałości a w Balladzie jest misja związana z handjobem.