W tym wątku nie pisano od prawie 7 lat, a ja dopiero wkręcam się w zwariowany świat persony 4. Moje pierwsze większe zetknięcie z serią. Wcześniej coś tam czytałem, próbowałem odpalić jakąś personę na emulatorze, ale żeby pograć i się wciągnąć, to nie. A teraz, dwie generacje konsol po premierze gry myślę, że trafiłem na prawdziwą perełkę. Peesdwójkowa grafika zupełnie mi nie przeszkadza, design jest genialny, turowe walki niezwykle dynamiczne, ale najlepsze w całej produkcji jest budowanie relacji z innymi postaciami i zwykłe życie w japońskiej wsi. Za mną dopiero kilkanaście godzin gry, ale nie mogę doczekać się kolejnych kilkudziesięciu.