Creed - nowy spin-off serii o Rockym, gdzie Sylwek odgrywa trenera syna Apollo Creeda otrzymuje świetne oceny, docenia się prowadzenie scenariusza, montaż, grę aktorską i ogólnie widownia wychodzi z projekcji bardzo zadowolona, ale trzeba brać poprawkę, że to głównie Amerykanie, a oni łykali motywującego "fuck yeah" Rocky'ego jak ciepłe bułeczki klaskając w kinie
Dla mnie seria o Rockym od drugiej części była przede wszystkim zagrzewającą gdzieniegdzie do działania bajeczką z kompletnie nierealistycznymi walkami. No kto zaprzeczy, że ta scena jest klasykiem gatunku:
Poczułem się zaintrygowany, nie ukrywam lekkie zaskoczenie i ciekawe, czy podobna do poprzedniczek, czy podeszli do tematu bardziej "przyziemnie".