Ankieta

Marihuana - legalize it or nat?

Jes ofkorzzzz
67 (59.3%)
NAT
34 (30.1%)
Nie mam zdania
12 (10.6%)

Głosów w sumie: 102

Autor Wątek: Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]  (Przeczytany 107459 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Zielony wątek, czyli gawędy po fa(l)i. [+18]
« dnia: Lipca 18, 2008, 15:52:43 pm »
Jak w temacie, nie muszę chyba tłumaczyć, o co chodzi, bo chyba warto o tym w końcu pogadać. Nasze piękne państwo zabrania wszelkiego rodzaju używek, i wpakowuję do jednego worka marihuane z LSD, czy heroiną. Co wy o tym myślicie? Palicie, nie palicie? Ja się głębiej wypowiem po zobaczeniu jak forumowicze na taki temat zareagują.

Dodałem stosowne oznaczenie do tematu z czystej przyzwoitości. ;) M4
« Ostatnia zmiana: Czerwca 15, 2009, 15:36:10 pm wysłana przez Snake_Plissken »

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 18, 2008, 16:01:58 pm »
Ja nigdy nie paliłem i jakoś mnie nie ciągnie do tego. A co do legalizacji...nad tym trzeba by było się bardziej zastanowić. O ile Svon (jeśli dobrze pamiętam) ma racje z tym że teraz jak ktoś chce zdobyć maryśkę to ją zdobędzie. Ale z drugiej...nie chciałbym widzieć jak ludzie latają najarani po całym mieście. Jakby policja miała jakieś przenośne narkotesty (jak teraz z alkomatami) i widziała by że jakiś delikwent przekroczył dawkę to by go brała na 24 albo więcej. Pozostaje kwestia tylko tego jaka dawka była by dozwolona?

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 18, 2008, 16:24:13 pm »
Legalizacji stanowczo TAK. Państwo by zarobiło a małolaci by nie palili bo potrzebny byłby dowód. Jak widzę blokersów z ostatnich klas podstawówki z lufką w ustach to mi się żal robi. Granica wieku w którym młodzież zaczyna ciągle spada i legalizacja była by dobrym sposobem na zatrzymanie tego procesu. Zioło w Polsce jest i będzie a zaostrzając prawo państwo nic nie zdziała. Prawda jest taka że jesteśmy na szarym końcu Europy jeśli chodzi o narkotykowe prawo. Jeśli się nie mylę to AWS wprowadził zakaz posiadania nawet najmniejszej ilości narkotyków przy sobie. Co to dało przez tyle lat? Nic

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 18, 2008, 16:34:22 pm »
Cytuj
Legalizacji stanowczo TAK. Państwo by zarobiło a małolaci by nie palili bo potrzebny byłby dowód.
Tak jak nie piją alkoholu? :lol:

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 18, 2008, 16:43:10 pm »
Cytuj
Legalizacji stanowczo TAK. Państwo by zarobiło a małolaci by nie palili bo potrzebny byłby dowód.
Tak jak nie piją alkoholu? :lol:
Tylko, że pani Basia ze sklepu czasem nie patrzy na dowód a w takim coffie shopie zawsze będzie pytanie o dowód :wink:. A co do legalizacji to dobry pomysł przynajmniej wiesz, że palisz maryśke a coś maryśko-podobne.
Yeahh, me and hate that's an odd couple

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 18, 2008, 16:46:32 pm »
Z tym że taki gówniarz zawsze ma starszego kolegę z dowodem, gówno to da tak czy siak.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 18, 2008, 16:46:48 pm »
O moich doświadczeniach nie mam zamiaru pisać, bo ktoś kiedyś mógłby to wykorzystać przeciwko mnie, ale jeśli chodzi o legalizację, jestem zdecydowanie za. Marihuana nie jest bardziej szkodliwa niż papierosy i alkohol. Jednocześnie jest chyba najpopularniejszym narkotykiem w Polsce (chyba... mam nadzieję, bo po różnego rodzaju dropsach też pełno szczeniactwa biega), więc legalizacja zabrałaby wiele milionów mafii.

Jakby policja miała jakieś przenośne narkotesty (jak teraz z alkomatami) i widziała by że jakiś delikwent przekroczył dawkę to by go brała na 24 albo więcej. Pozostaje kwestia tylko tego jaka dawka była by dozwolona?

Ale w jakim sensie przekroczył dawkę? Po trawie nie padniesz na ryj, jak po alkoholu, żeby trzeba cię było zawozić na wytrzeźwiałkę, a ile wypaliłem nikogo nie powinno obchodzić. Oczywiście całkowity zakaz siadania w tym stanie za kółkiem już obowiązuje i policja już teraz dysponuje odpowiednimi testerami.

mateo

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 18, 2008, 16:49:04 pm »
nasz rząd raczej nigdy w życiu nie poprze legalizacji zielska. (choć osobiście bardzo bym tego chciał ;))

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 18, 2008, 16:56:17 pm »
Problem w tym, że w polsce wrzucane do jednego worka są wszystkie rodzaje narkotyków zarówno marihuana jak i twarde narkotyki lądują na tej samej pułeczce. I z tego chociażby względu nie ma tutaj mowy o, w pełnym tego słowa znaczeniu, legalizacji. 13 listopada 2007 roku odbyła się debata z inicjatywy narodu (http://www.petitiononline.com/asdzxc12/petition.html) na ten temat, chciano zalegalizować możliwość posiadania małej ilości narkotyków. Problem w tym, że nikt nie zauważył że konopie indyjskie to trochę coś innego niż strzykawka, czy kwas. I że sobie w tym momencie pozwolę tak powiedzieć, miało być dobrze, a wyszło jak zawsze. Polska jak zwykle pokazała jak bardzo może być tutaj absurdalne prawo, nie wiem czy wiecie, ale właśnie od czasu tej debaty prawo uległo zmianie, posiadanie małej ilości narkotyków wciąż jest zabronione, ale już nie karane (cokolwiek ma to znaczyć).

Ciekawsze linki, które warto czeknąć:

http://narkotyki.esculap.pl/polska.htm#3
http://www.psychologia.net.pl/serwis.php?level=2,46

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 18, 2008, 17:01:11 pm »
Cytuj
a coś maryśko-podobne
- Chodzi Ci o zaprawiane? Ziółka z niczym się nie miesza bo by się nie opłacało zresztą mało jest środków z którymi dałoby się zrobić mix. Zabawne jak czasem ktoś mówi że stuff jest chemiczny albo coś w tym stylu. To co dostajesz w Polsce rośnie w Polce rzadko jest grass z zagranicy. Dlatego często się zdarza że materiał jest raczej słabej klasy bo w Polsce ludzie nastawiają się na hodowle odmian które szybko dają plon. Nie idzie to już w parze z np. dobrymi walorami smakowymi i wesołym słodkim zapaszkiem  :cool:

Cytuj
Po trawie nie padniesz na ryj, jak po alkoholu
- Dokładnie. Wypijesz 8 razy tyle alkoholu ile Ci potrzeba do nastukania i masz zgon. Ziółka musiał byś wypalić klika tysięcy porcji. Nie było jeszcze przypadku żeby ktoś przedawkował  a jest to nielegalne :lol:

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 18, 2008, 17:07:18 pm »
Cytuj
- Chodzi Ci o zaprawiane? Ziółka z niczym się nie miesza bo by się nie opłacało zresztą mało jest środków z którymi dałoby się zrobić mix. Zabawne jak czasem ktoś mówi że stuff jest chemiczny albo coś w tym stylu. To co dostajesz w Polsce rośnie w Polce rzadko jest grass z zagranicy. Dlatego często się zdarza że materiał jest raczej słabej klasy bo w Polsce ludzie nastawiają się na hodowle odmian które szybko dają plon. Nie idzie to już w parze z np. dobrymi walorami smakowymi i wesołym słodkim zapaszkiem  Cool
Ja słyszałem, że niejeden "sort" na rynku na eterze pędzony

Ani po takim czymś wesoło ani miło tylko dół jak chooj i zamuł

Dlatego tez jestem za legalizacją i kontrolą - przynajmniej byłoby wiadomo co naród pali


sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 18, 2008, 17:12:41 pm »
Cytuj
Ani po takim czymś wesoło ani miło tylko dół jak chooj i zamuł
- Szczerze to nie miałem jeszcze doła po paleniu  :lol: Nie w sumie to miałem raz ale to była zwykła samosia i mi było smutno że przepieprzyłem 30zł  :lol:  :lol: :lol:

Patosław

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 18-01-2008
  • Wiadomości: 5 930
  • Reputacja: 147
  • Demons Souls <3
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 18, 2008, 17:16:37 pm »
Legalizacja, jestem w stu procentach na tak  8)

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 18, 2008, 17:18:37 pm »
Cytuj
Ani po takim czymś wesoło ani miło tylko dół jak chooj i zamuł
- Szczerze to nie miałem jeszcze doła po paleniu  :lol: Nie w sumie to miałem raz ale to była zwykła samosia i mi było smutno że przepieprzyłem 30zł  :lol:  :lol: :lol:
Ja paliłem ostatnio ze 3 razy i 3 razy dół.... wcześniej wszystko było spoko, dlatego teraz nie pale od roku ponad.
Yeahh, me and hate that's an odd couple

Patosław

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 18-01-2008
  • Wiadomości: 5 930
  • Reputacja: 147
  • Demons Souls <3
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 18, 2008, 17:19:34 pm »
Pal z odpowiednim towarzystwem a ręczę za to że doła nie będzie  8)

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 18, 2008, 17:20:02 pm »
Cytuj
Ale w jakim sensie przekroczył dawkę?
Jak zacznie się zachowywać poważnie poza normą i nie wiem czy przypadkiem w wydychanym powietrzu nie ma zapachu czy tam innego elementu stwierdzającego że zapalił. Powinno być tak jak z alkomatami--policja prosi żeby osoba dmuchnęła (o ile właśnie są jakieś wskaźniki w wydychanym powietrzu) i by pokazywało czy dawka jest przekroczona czy nie.

svonston

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 18, 2008, 17:47:03 pm »
Jestem za legalizacją, a więcej, czyli całe te swoje chore przemyślenia napiszę po 23 jak wrócę.

paprot

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 11-08-2005
  • Wiadomości: 1 372
  • Reputacja: 0
  • PSN ID: paprotPL
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 18, 2008, 17:52:11 pm »
jak najbardziej ZA legalizacją, pare razy próbowałem i jest sztos :lol:

aczkolwiek w naszym kraju to nigdy nie przejdzie

FokA

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 20-03-2005
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 18, 2008, 18:20:03 pm »
Ja nigdy nie paliłem i jakoś mnie nie ciągnie do tego. A co do legalizacji...nad tym trzeba by było się bardziej zastanowić. O ile Svon (jeśli dobrze pamiętam) ma racje z tym że teraz jak ktoś chce zdobyć maryśkę to ją zdobędzie. Ale z drugiej...nie chciałbym widzieć jak ludzie latają najarani po całym mieście. Jakby policja miała jakieś przenośne narkotesty (jak teraz z alkomatami) i widziała by że jakiś delikwent przekroczył dawkę to by go brała na 24 albo więcej. Pozostaje kwestia tylko tego jaka dawka była by dozwolona?


Jacy najarani człowieku? nie znasz się to się nie wypowiadaj i milcz!:x ja dziennie pale i pracuje dbam o siebie i o dziewczyne.funkcjonuje normalnie i w niczym mi to nie przeszkadza...z Ta dawką to pojechałeś :lol: czyli ile jeden joint, 2 jointy ? :lol: . Pale 9 lat praktycznie dziennie chyba że nie ma towaru.śmieszą mnie kolesie co palą miesiąc czy tam 2 i mówią jak ich to nie poryło :lol: . wszystko jest dla ludzi tylko ludzi co maja rozum , tyle ode mnie....osobiście znam chirurga w szpitalu u mnei w mieście(dobrego chirurga) ma gość 39 lat i pali od jakiś 12 lat , any questions?
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2008, 18:25:49 pm wysłana przez FokA »

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 18, 2008, 18:35:43 pm »
Dla mnie to nie jest powód do dumy. Anyway jak sam napisałeś
Cytuj
wszystko jest dla ludzi tylko ludzi co maja rozum
więc imo mój pomysł z dozwoloną dawką jest dobry, bo znając życie będzie jak z alkoholem, ile razy to ja widziałem jak leżał sobie pijaczek bo za dużo wypił. A jak by zalegalizowali to zakładam że przez pierwsze kila(naście nawet) dni ludzie będą codziennie chodzić najarani i nie mówię to "byznesmenach" pracujących tylko o młodzieży. Oczywiście że nie wszyscy ale na bank będą takie osobniki. I na pewno będzie ich dość sporo. Nie oszukujmy się młodzież teraz często to pali, a jak to będzie dostępne to na początku będzie taki boom. Dlatego uważam że powinno być coś co by to kontrolowało. 


Cytuj
nie znasz się to się nie wypowiadaj i milcz!
aha czyli że nie paliłem to nie mogę mieć zdania na ten temat  :lol:
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2008, 18:37:22 pm wysłana przez Solid Snake 1989 »

FokA

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 20-03-2005
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 18, 2008, 18:38:53 pm »
nie da się tego kontrolować(dawki) ja sam czasem potrzebuję gieta sam wypalić a czesem po buszku mi jest dobrze(zależy od towaru) tak czy inaczej nie ma miernika i wątpie że kiedykolwiek będzie.Na pewno młodziesz dostanie hujca na początku po takiej legalizacji,ale żeby gówniarstwo nie paliło trzeba by było weryfikować pełnoletnośc.Niech kombinuja jak chce palić(kolega stardzy czy jakieś takie)

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 18, 2008, 18:47:41 pm »
Cytuj
nie da się tego kontrolować
moim zdaniem jakoś by się dało. Np jak pisałem policja z narkotestami (o ile dało by radę to jakoś sprawdzić łatwo), tylko trzeba by było ustanowić jakąś granicę. Albo zrobić bary z zielskiem, na spokojnie wchodzić do baru, jarasz a jak masz dość to wychodzisz.
Jak Rydzyk kontroluje za pomocą mediów tyle tysięcy osobników to stosując szersze metody dało by radę zapanować nad tym.

FokA

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 20-03-2005
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 18, 2008, 19:10:33 pm »
narkotesty tylko wykażą czy paliłeś lub nie, to nie działa tak jak alkomat i póki co nie ma takiego urządzenia , a jak będzie to i tak policji stać na nie nie będzie.Testy na trawę też mają , szkoda że tylko kilka sztuk na posterunek/komendę.Ale co do pomysłu z barami jestem za.Na bramce takich barów stało by 2-kilku karków i by sprawdzało dowody co by wykluczyło palenie nieletnich (w jakimś stopniu , bo pewne by se chytali na osiedlu).Solid uzmysłów sobie że nie da się ustalić w tym granicy to nie alkohol....Widać że nie palisz :wink:

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #23 dnia: Lipca 18, 2008, 19:35:54 pm »
Ostatnio była lipa na mieście, więc jestem za legalizacją. :lol:

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #24 dnia: Lipca 18, 2008, 19:47:16 pm »
Jak najbardziej za.

Alkohol jest legalny i jakoś dzień w dzień połowa narodu nie chodzi nawalona w trzy dupy. Wiadomo, że jest dosyć dużo takich ludzi, ale to margines, patologia i jest to raczej niemożliwe do zniwelowania.

W naszym kraju to nigdy nie przejdzie, ale powinni przynajmniej ustalić jakąś minimalną ilość, którą można przy sobie mieć.

A co do zgonów - parę razy byłem świadkiem, że ktoś nawet po niewielkiej ilości się zmasakrował. W sumie sam taki kiedyś miałem, fajnie się zrobiłem w sumie, ale uwaliłem się na łóżku i nie mogłem nawet żadną kończyną ruszyć, leżałem tylko i słyszałem rozmowy kumpli z drugiego pokoju, którzy akurat zapuścili sobie jakiegoś "fikołka". Pojękiwania z filmu plus ich komentarze - wtedy to było straszne combo >_<
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2008, 19:51:53 pm wysłana przez Kresq »


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #25 dnia: Lipca 18, 2008, 19:49:56 pm »
No i maryśke nikt na zaszycik nie sprzeda :wink:
Teraz zamiast na piwo do baru z kumplami to pójdziemy na fajke wodną :-D
Yeahh, me and hate that's an odd couple

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #26 dnia: Lipca 18, 2008, 19:50:01 pm »
Cytuj
Solid uzmysłów sobie że nie da się ustalić w tym granicy to nie alkohol....Widać że nie palisz
chodziło mi o granicę posiadania. Tyle że to i tak nie ma nic do rzeczy z tym ile posiadasz a ile wypaliłeś.  A co do tych narkotestów to nie wiedziałem.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #27 dnia: Lipca 18, 2008, 21:17:27 pm »
Jestem absolutnie za. Każdy człowiek niech ma łeb na karku i wie, co może brać i wstrzykiwać sobie, mi nie przeszkadza, jak jakiś parobas pali papirochy czy wciąga jakieś twarde narkotyki - do czasu, gdy nie zacznie fikać i zakłócać ogólnego ładu.

Jak pisałem jestem z WON, także i narkotyków nie tykam.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #28 dnia: Lipca 18, 2008, 22:02:41 pm »
temat o zielsku już był , ale nie chce mi się teraz zbytnio szukać ;f

Jeśli idzie o legalke miekkich dragów  to ja jestem za . Każdy kiedyś ma gorszy dzień i musi łyknąć coś na lepszy humor . Albo taką mała działeczke na noc tuż przed zasnieciem .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

FokA

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 20-03-2005
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 0
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #29 dnia: Lipca 18, 2008, 22:06:48 pm »
kto teraz nie bierze?połowę młodzieży musieli by wsadzić :lol:

Gerro31

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-02-2006
  • Wiadomości: 4 700
  • Reputacja: 35
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 18, 2008, 22:15:31 pm »
Nie.

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 18, 2008, 22:22:15 pm »
Jak najbardziej za.

Alkohol jest legalny i jakoś dzień w dzień połowa narodu nie chodzi nawalona w trzy dupy. Wiadomo, że jest dosyć dużo takich ludzi, ale to margines, patologia i jest to raczej niemożliwe do zniwelowania.

W naszym kraju to nigdy nie przejdzie, ale powinni przynajmniej ustalić jakąś minimalną ilość, którą można przy sobie mieć.

A co do zgonów - parę razy byłem świadkiem, że ktoś nawet po niewielkiej ilości się zmasakrował. W sumie sam taki kiedyś miałem, fajnie się zrobiłem w sumie, ale uwaliłem się na łóżku i nie mogłem nawet żadną kończyną ruszyć, leżałem tylko i słyszałem rozmowy kumpli z drugiego pokoju, którzy akurat zapuścili sobie jakiegoś "fikołka". Pojękiwania z filmu plus ich komentarze - wtedy to było straszne combo >_<
Pamiętam, jak pierwszy raz jarałem z butli. Też leżałem i nie mogłem ruszać nogami. Myślałem, że umrę. :lol:
W sumie kilka razy mi zabrało głos, nie mogłem nic powiedzieć. :lol:

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 18, 2008, 22:49:22 pm »
Marihuana to nie narkotyk to roślina. Legalizację popieram.Przynajmniej nikt by nie musiał strajkowac i narkomania spadła by o kilka procent tak jak w przypadku Holandii.

b.szym

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 15-06-2007
  • Wiadomości: 1 264
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 18, 2008, 23:06:17 pm »
Marihuana to nie narkotyk to roślina. Legalizację popieram.Przynajmniej nikt by nie musiał strajkowac i narkomania spadła by o kilka procent tak jak w przypadku Holandii.
Kokaina też powstaje z rośliny...

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 18, 2008, 23:07:20 pm »
Marihuana to nie narkotyk to roślina. Legalizację popieram.Przynajmniej nikt by nie musiał strajkowac i narkomania spadła by o kilka procent tak jak w przypadku Holandii.
Kokaina też powstaje z rośliny...
Alkohole i papierosy o dziwo też 8)
Yeahh, me and hate that's an odd couple

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 18, 2008, 23:12:03 pm »
Jak najbardziej za.

Alkohol jest legalny i jakoś dzień w dzień połowa narodu nie chodzi nawalona w trzy dupy. Wiadomo, że jest dosyć dużo takich ludzi, ale to margines, patologia i jest to raczej niemożliwe do zniwelowania.

W naszym kraju to nigdy nie przejdzie, ale powinni przynajmniej ustalić jakąś minimalną ilość, którą można przy sobie mieć.

A co do zgonów - parę razy byłem świadkiem, że ktoś nawet po niewielkiej ilości się zmasakrował. W sumie sam taki kiedyś miałem, fajnie się zrobiłem w sumie, ale uwaliłem się na łóżku i nie mogłem nawet żadną kończyną ruszyć, leżałem tylko i słyszałem rozmowy kumpli z drugiego pokoju, którzy akurat zapuścili sobie jakiegoś "fikołka". Pojękiwania z filmu plus ich komentarze - wtedy to było straszne combo >_<
Pamiętam, jak pierwszy raz jarałem z butli. Też leżałem i nie mogłem ruszać nogami. Myślałem, że umrę. :lol:
W sumie kilka razy mi zabrało głos, nie mogłem nic powiedzieć. :lol:
No właśnie. Co prawda coś takiego tylko raz mi się przydarzyło, ale tak jak przy alkoholu może się film urwać czy coś, tak samo po paleniu też czasami można mieć skuchę.

Marihuana to nie narkotyk to roślina. Legalizację popieram.Przynajmniej nikt by nie musiał strajkowac i narkomania spadła by o kilka procent tak jak w przypadku Holandii.
Nie narkotyk? Chyba na takiej samej zasadziej jak np. liście koki, które same w sobie narkotykiem nie są. Ale ogólnie zielsko z definicji jest narkotykiem i nie mówmy, że jest inaczej. Tak samo jak kawa czy fajki.


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 18, 2008, 23:16:22 pm »
Marihuana to nie narkotyk to roślina. Legalizację popieram.Przynajmniej nikt by nie musiał strajkowac i narkomania spadła by o kilka procent tak jak w przypadku Holandii.
Kokaina też powstaje z rośliny...
Alkohole i papierosy o dziwo też 8)

Chodzi o to, że to naturalne, a nie dodawanie jakiegoś gówna.Do chmielu alkohol :P
Wiem, że marihuana jest chemizowana.Ale tu też nie o to się rozchodzi :P

mateo

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 18, 2008, 23:28:40 pm »
w Polsce ziele, to czyste g*wno.. w Holandii jakbyście zbakali towar, to nie wiedzielibyście jak macie na imię.
Bardzo żadko pale.. praktycznie wogóle, ale dobra, słodka sensi, to podstawa. ;]

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 18, 2008, 23:29:45 pm »
A ja jutro jaram prosto z Holandii !  :D

Przybijmy Pione !

<klask>

mateo

  • Gość
Odp: Zielony wątek, czyli "rozmowy po fa(l)i"
« Odpowiedź #39 dnia: Lipca 18, 2008, 23:33:13 pm »
Bloo, ja mam zdrowiutkie płuca, jakbym np teraz je**ął bocia, to odrazu z miejsca odfruwam do ciepłych krajów  :lol:

<klask>