A i jeszcze. To nie jest tak że idąc sobie po plaży zobaczysz tak po prostu pingwiny i niedźwiedzie polarne chyba że twoje ciągi myślowe będą do tego dążyć. Przykładowo: plaża, piasek słońce -> przeciwieństwo -> arktyka, śnieg, zimno -> pingwiny i misie.
Kumpel opowiadał mi o jakimś dalszym znajomym swojej laski który wziął grzyby i poszedł do szkoły. Miał koszulkę z jakimiś ludzikami. Z boku wyglądało to jakby przez kilka minut wyciągał je palcami, stawiał na ławkę po czym się z nimi bawił. Jak nauczycielka zaczeła się zastanawiać co mu jest to dialog brzmiał tak:
-Zdzisiek co ty robisz?
-Bawie się z przyjaciółmi.
-Dobrze się czujesz? Idź do pielęgniarki.
-Dobrze.
Po czym zgarnął rękami ludziki z całej ławki i tak je trzymając poszedł do pielęgniarki.
Czyli halunujesz to co widzisz albo chcesz, też podświadomie widzieć.