a jeżeli dla Ciebie wsadzenie miecza w brzuch i późniejsze strzelenie w głowę nie jest zabiciem, to chyba jesteś sadystą
Deathstroke, a o jego fatalach mówisz, to nie bohater, to ten zły
Czarne charaktery z DC miały Fatality, ci dobrzy - Heroic Brutality. Wiem, że tak naprawdę to odpowiednik, ale chodzi o nazwę - Fatality oznaczają jednoznacznie śmierć, Heroic Brutality zaś nie (w tej chwili przypomniałem sobie wszystkie wykończenia na YT i w więkzości przypadków po wykonaniu HB przeciwnik jeszcze zwija się z bólu). Nie siedzę w uniwersum komiksów DC (podziwiam ludzi, którzy śledzą dokładnie komiksowe losy bohaterów, zarówno DC jak i Marvela - jak oglądałem niektóre odcinki
Linkary to to, co tam się wyprawia to dosłownie mindfuck
), ale z tego co słyszałem to DC ma właśnie zasadę, że bohaterowie nie zabijają. Wyjątkiem była chyba tylko Wonder Women, której raz zdarzyło się kogoś zabić. To tak tylko w ramach ciekawostki.