To, że znajdą się w grze wymiatacze pokroju Elfora nie świadczy o tym, że cała rozgrywka bazuje na skillu. Po tym co pokazali mam obawę, że z każdej strony będzie w ciebie waliły różne bonusy w postaci killstreak'ów. Rozgrywka będzie więc przebiegała w podobny sposób do CoD4 - wyścig kto pierwszy zdobędzie airstrike, zabicie nim co najmniej 2 wrogow, helikopter i już jesteś kozak(w tym czasie giniesz i helikopter znów nabija ci airstrake, itd.) i wychodzisz z Shipment ze 100 fragami....
Co do taktyki, to dużo będzie zależało od trybów. Rozwiązanie jakie ma Killzone 2 jest IDEALNE - daje duże możliwości taktyczne, ale żeby tego doświadczyć trzeba pograć w tę grę na poważnie z właściwymi ludźmi, a nie na przypadkowych serwerach z granatnikami i RPG.