Wiesz, ja chyba jestem troszkę fanboyem nowego Battlefielda. Nie grałem zbyt dużo w poprzednie części (jeno na PC miałem bardzo krótki epizod). Jak ktoś próbuje przesiąść się z CoDa, może mieć problem z asymilacją, często rzucać mięsem i... szybko się zrazić. Gra jest bardzo specyficzna i jak dla mnie wszystko polega na poznaniu map, wiedzy, gdzie ludzie siedzą na kampach, opanowaniu pojazdów i kontroli chaosu, który często wdaje się we znaki (siedzisz w budynku, a po 30 sekundach zostaje z niego tylko dach i 4 kolumny). Co do technicznych rozwiązań, na PS3 lagów nie ma praktycznie w ogóle, o każdej porze dnia i nocy gra sporo osób przynajmniej w trybie Gold Rush. Mecz wyszukuje ok. 3 sekundy. Mnie wciągnął równie mocno co COD4 wcześniej, po prostu gra rządzi się nieco innymi prawami niż gry od IW i Treyarch, dlatego większość fanboyów CODa, szybko rezygnuje
.
PS. O dziwo, nie wiem czy jest to związane z ceną PS3, ale jakoś mniej dzieci spotykam. Idioci bawiący się w team-damage czy team-kille szybciutko dostają odpowiednio -10 i -15 dlatego rzadko zdarzają się sytuacje, że ktoś wali Ci headshota, bo zająłeś jego miejscówkę (najczęściej moździeż w bazie).
Kunie: Fifa jest na mojej liście 'to buy' i jest w czołówce.