Wiedziałem że bez napisów to jeszcze nie prawdziwy koniec. Od razu pojechałem do ratusza po zemstę i się natknąłem na agenta na dworcu. Jakoś się przyzwyczaję do młodego, ale to już nie to samo.
Swoją drogą ciekawe co by bylo gdyby mieć w tym czasie jakiś quest dla strangera w trakcie, zacząć jako John, a dokończyć jako Jack ciekawe jak zmieniają się kwestie. Np. ta misja z panna w ciąży w kościele, wbijasz jako John, rozmawiasz z nią, idziesz zabić ojca dziecka, kończysz grę i wracasz juz jako Jack poinformować o wykonanym zadaniu. Ciekawe jak to rozwiązali, w sumie każdą misję strangera można by było tak przeciągnąć. Nie wspominając że mijają 3 lata w świecie gry, a np. typ od samolotu dalej czeka aż mu kwiatki przyniose