Design strorów jest troche kiczowaty
A jakie stwory nie są kiczowate? Kwestia gustu imo. Zgodzę się, że bossowie mogliby być bardziej wymyślni.
fabuła jest trochę naciągana i przewidywalna
Jak dla mnie fabuła to jeden z lepszych elementów w grze. Ciekawie wplecione wątki religijne, Marker i halucynacje głównego bohatera, zwroty akcji, wraz z grą historia z komiksów i anime tworzy doskonałą, klimatyczną całość. Przewidywalna? Na pewno w kilku miejscach, tak jak to bywa w filmach, ale zakończenie mnie zniszczyło.
niemy bohater wymusza sztuczność dialogów
Fakt, że niekiedy jedyne na co było stać Isaaca to schowanie głowy w dłoń. Mi tam niemy bohater odpowiadał, bo mogłem się bardziej w niego wczuć. Myślał i mówił to co ja myślałem i mówiłem.
Graficznie też nie jest jakoś rewelacyjnie.
Rewelacyjnie nie, ale jak na tamte czasy 9 spokojnie można za grafę przyznać. Jak na ciasne i ciemne miejsca Ishimury jest luks. A filtr i odgłosy przy wejściu do próżni to dla mnie małe mistrzostwo. Już nie mogę się doczekać dwójki, gdzie rozwalając szybę sprawimy, że wrogowie zostaną wyssani z pomieszczenia.
IMO grze dużo brakuje na miano "fenomenalna".
IMO jest fenomenalna, pomimo kilku wad. Nigdy nie przepadałem za kosmicznymi horrorami. W Dead Space zakochałem się od razu.