To jak z tymi gargulcami? Macie jakiś pomysł jak sobie z nimi poradzić kiedy nie mam już pyłku do nadawania broni elementu thunder, a rycerz npc którego przyzwałem dawał sobie świetnie rade, ale zginąłem na ogniu. W ogóle co to za chory pomysł żeby dwóch gargulców z adhd posyłać na biednego gracza Sad?
Ja siekałem toporem w obu rękach. Miałem silny weapon, więc jak wypadł drugi koleś to tego pierwszego miałem już na jeden cios. Ten z ogniem jest prosty - ognisty podmuch można przyblokować tarczą a jak on zieje, to jest bezbronny, obchodzimy go dookoła/podbiegamy bokiem i lejemy.
Dotarł ktoś z Was do drugiego bosa który jest w miasteczku pod samym mostem? Skądś miałem klucz do drzwi obok rycerza na moście i mogłem zejść do slumsów gdzie walczy się z złodziejami i psami, a na końcu jest walka z wielkim bossem-shamanem, który ma mnie na dwa strzały.
Tak. Zaciukałem go, choć jest stresujący. Pierwszy jago atak na wejście można przyblokować, ale leci cała stamina. jak najszybciej rozwalić pieski i podstawa to wejście po schodach na lewo. Potem w prawo po gzymsie i można poczekać blokując tarczą, aż boss nam zada cios. My przyblokujemy a on spadnie na dół. Wtedy już tylko atak z zeskoku i można powtórzyć. Ogólnie szybki boss i dlatego czasem jest chaos w walce ;]
Wiadomość scalona: [time]Październik 12, 2011, 09:32:27 am[/time]U mnie podstawa to dobra zbroja i dobra zwinność, żeby robić uniki Wink.
Również głównie stawiam na uniki i zwinność, tak więc pakuję staminę. Dzięki temu mogę zadać dodatkowe szlagi albo spierdolić jak włączy się danger i zrobi się gorąco ;]
Wiadomość scalona: Października 12, 2011, 12:19:12 pmWaliłem w ten ogon aż odpadł. Też nie zadawałem mu dużych obrażeń, bo po 12 jak u Ciebie Wink.
Rozumiem, że wtedy broń z ogona wypadnie za smokiem, czy nam przed nogi na 'pod mostem'?