Ciemne chmury nad serią Need For Speed. Czy doczekamy się kolejnej odsłony kultowego cyklu?

Need For Speed jest serią gier wyścigowych, której raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Marka Electronic Arts powstała na przełomie lat 90. oferując niezwykle wciągającą, choć zręcznościową rozgrywkę (z dwoma wyjątkami) gdzie na pierwszym miejscu stawiano piękne, sportowe samochody. Szczyt serii przypadał na pierwszą połowę lat 2000, podczas których rekordy popularności biły takie odsłony jak Underground, Most Wanted czy Carbon, wzorujących się na nielegalnych wyścigach ulicznych i tuningu.

Fani mogą jednak ten okres wspominać już tylko z nostalgią i utęsknieniem, ponieważ ostatnie odsłony NFS'a były co najwyżej średnie, a najnowsza gra o podtytule Unbound mocno podzieliła fanów za sprawą dość nietypowych efektów graficznych. Sam szczerze powiedziawszy, byłem po tej krytycznej stronie, odnosząc wrażenie, że seria zbacza ze swojej ścieżki i tym samym traci swój charakter. Sprawy nie ułatwia fakt, że ostatnie dziesięciolecie to pojawienie się i umocnienie na rynku, konkurencyjnych dla Need For Speed'a serii takich jak Forza czy The Crew.

W efekcie tego wyścigi od EA spod szyldu Need For Speed są traktowane już tylko jako przeciętniaki, a nie pozycje "must have" z kategorii samochodówek. Unbound zadebiutował w grudniu 2022 roku i do chwili obecnej nie tylko nie otrzymaliśmy informacji o kontynuacji, ale i wciąż napływają nowe negatywne doniesienia o serii.

Z pewnością warto wspomnieć o starszych odsłonach, których dalsza egzystencja w grywalnym stanie jest zagrożona. Debiutujący na poprzedniej generacji NFS Rivals lada moment będzie miał zamknięte serwery, o czym pisaliśmy tutaj -  EA wyciąga wtyczkę NFS: Rivals i bardzo możliwe, że podobny los spotka kolejne odsłony, które działają wyłącznie online.

Kolejną oliwę do ognia dodała najnowsza informacja od Matthew Everingham'a — wieloletniego współpracownika i fotoreportera strony SpeedHunters . Serwis ten jest pośrednio związany z serią NFS, koncentrując wokół siebie nie tylko fanów cyklu, ale i wielbicieli motoryzacji. Strona funkcjonowała między innymi dzięki wsparciu Electronic Arts, a zdaniem wspomnianego fotoreportera , jej działanie zostało zawieszone, co może być pokłosiem "odłożenia serii Need For Speed na półkę".

Nikt z ekipy elektroników tej informacji ani nie potwierdza, ani jej nie zaprzecza. Faktem natomiast jest, że studio Criterion odpowiedzialne za ostatnie odsłony NFS jest częściowo oddelegowane do prac nad powstającym Battlefieldem. Wspomniano wtedy jedynie, że seria Need For Speed jeszcze powróci. Nie można jednak wykluczyć, że wiele przyszłych projektów tego i innych studiów pod parasolem EA, zależy od sukcesu wspomnianej strzelanki.

Na dzień dzisiejszy minęło nieco ponad 2 lata od ostatniej części, co do chwili obecnej pokrywa się z założeniami, aby każda część serii pojawiała się na rynku co 2-3 lata. Jednak to, że do tej pory nie ma nawet szczątkowych informacji o nowym projekcie, nie napawa optymizmem. Kierunek, w jaki seria mogłaby pójść wraz z nową częścią, nadal pozostaje nieznany, co jednak nie przeszkadza fanom snuć swojej wizji powrotu.

Osobiście, tak jak i wielu wielbicieli serii, z chęcią bym przygarnął powrót do korzeni, ale nie w czasy Undergrounda czy MW, a raczej tak zapomnianej odsłony jak Road Challenge (High Stakes) z 1999 roku. Fakt, że powrót w postaci prób odtworzenia klimatu z dawnych lat jest oczekiwany, pokazuje sukces polskiej gry  Recenzja: JDM: Japanese Drift Master którą ogrywał dla was Libra. Jak uważacie, czy Need For Speed wróci jeszcze do łask, czy bezpowrotnie stracił dominującą niegdyś pozycję na korzyść Forzy i ten stan nie ulegnie już zmianie?