GameOnly na targach PGA 2024 — Sprawdźcie nasze wrażenia!
Sprawdźcie naszą relację z największych polskich targów! Nudno nie było!
Kilka dni temu odbyły się największe polskie targi growe, czyli Poznań Game Arena 2024, które odwiedziło ponad 60 tysięcy osób. Dla większości z Was piątek był pewnie dniem jak co dzień, ale dla naszej redakcji był czymś wyjątkowym. Czemu? Bo po raz pierwszy naszą aktualną ekipą GameOnly, w postaci mnie (Daniel Kucner) oraz Rafała "Resyaf" Gubały wybraliśmy się oficjalnie na targi PGA! Pooglądaliśmy, pogadaliśmy i po... graliśmy oczywiście 😉 w Gothic Remake oraz Kingdom Come Deliverance 2. Sprawdźcie nasze wrażenia poniżej!
PGA — nadchodzimy!
Daniel: Piątek, godzina 6:00 wyjazd z Łodzi autostradą A2 w stronę Poznania — tutaj akurat ja (Daniel Kucner) miałem akurat luksus, bo nasz redakcyjny kolega Rafał Gubała pobudkę zrobił jeszcze wcześniej, około czwartej nad ranem! Podróż na szczęście minęła dobrze, choć nerwowo spoglądałem na zegarek, czy uda nam się zdążyć w porę na otwarcie. To miało nastąpić o dziewiątej i finalnie mimo korków w samym poznaniu byliśmy oboje na miejscu około 8:50. Jeszcze tylko mały młyn przy wjeździe na teren, bo okazało się, że trzeba pokazać papier zamiast samego kodu QR i jesteśmy na miejscu. 😉 Dwie godzinki do jedenastej są zarezerwowane dla prasy i influencerów, a później zaczyna się prawdziwy młyn!
Fallout wiecznie żywy (a draże wiecznie smaczne!)
Naszym pierwszym łupem padło stoisko Bethesdy. Ta firma w tym roku postawiła na Fallout 76 oraz Starfield i przygotowała całe mnóstwo atrakcji, a wśród nich między innymi możliwość wydrukowania identyfikatora mieszkańca krypty, który oczywiście musiałem zdobyć! 🤣 Do tego zgarnąć można było oczywiście szumnie zapowiadane draże krypciarze, czyli specjalne czekoladowe drażetki przy współpracy z firmą Skawa, a na deser czekało stoisko tatuażysty, który wykonywał tatuaże znane z Fallouta.
Po drugiej stronie zlokalizowano stoisko Starfield wraz z przepięknie wykonaną w skali 1:1 figurą robota Vasco, a na koniec zorganizowano konkurs jeżdżenia łazikiem z przeszkodami. Widać, że Bethesda Polska naprawdę napracowała się, żeby wypaść tutaj jak najlepiej i choć pewne problemy techniczne były, to i tak jak najbardziej się to udało.
Później podskoczyliśmy do Plaion Polska. Zasadniczo w celu zagrania w Gothic Remake oraz Kingdom Come Deliverance 2, ale nie tylko... Przede wszystkim chcieliśmy w końcu pierwszy raz zobaczyć się z szefem marketingu Plaion, czyli Mikołajem Dusińskim, z którym ja znam się już naprawdę długo i udało się przybić piąteczkę! Później oczywiście dorwaliśmy się do samych gier. Rafał zagrał w Kingdom Come Deliverance 2, a ja zarówno w niego, jak i w samego Gothica.
Na obu nas produkcje sygnowane logiem Plaiona zrobiły naprawdę solidne wrażenie. Gothic jak najbardziej zachował swój niesamowity i nieco drewniany klimat, ale do tego dodano solidny polski dubbing oraz świetną grafikę. Przyznam, że na początku miałem obawy czy właśnie tak dużo nowocześniejsza grafika nie wpłynie negatywnie na styl Gothica, czy nie zburzy tego właśnie klimatu i okazało się, że nie. Gothic wygląda lepiej niż kiedykolwiek i choć parę mniejszych mankamentów się znalazło, to jestem nim pozytywnie zaskoczony. Zresztą, niech przemówią tłumy, jakie ustawiły się do testowanie tej właśnie gry! 👇🏻
Ale to tylko ja, a w Kingdom Come Deliverance 2 mieliśmy szansę zagrać oboje i tutaj praktycznie o żadnych uwagach mowy nie było. Powiem krótko — KCD2 to wersja ultra już znakomitej jedynki. Na testy mieliśmy jedynie pół godziny, ale nowa przygoda z Henrykiem w tle zdążyła zrobić na nas ogromne wrażenie. Tytuł pozbył się łatki drewnianego, a stopień dopracowania samych animacji przywodzi na myśl szanowane w branży Red Dead Redemption 2. Do tego dochodzi soczysta walka i klimat tak gęsty, że można go kroić nożem. Na takie gry właśnie czekamy i bądźcie pewni przedstawiciele Plaion Polska, że będziemy Was o nie solidnie mailowo atakować. 😉 Jeśli wy drodzy czytelnicy czekacie na jedną z tych produkcji, to myślę, że o ich jakość możecie być spokojni, my w każdym razie jesteśmy.
Szkoda, że PlayStation po raz kolejny nie wzięło udziału w targach, bo na pewno mieliby wzięcie. Dziwi mnie też brak przedstawiciela Lenovo, którego sam szukałem, ale na szczęście udało się dorwać tego z Asusa, którego serdecznie pozdrawiam. 😉 Lekki zgrzyt wywołał też fakt, że na stoisku CD Projekt RED błędnie poinformowano mnie, że nasz dotychczasowy kontakt nie pojawił się na targach. O tym, że jednak był dowiedziałem się już po targach gdy wracałem do domu. 🙃 Edukujcie proszę bardziej pracowników na stoiskach! Teraz oddaję głos Rafałowi!
A w piątek jeździliśmy na speederach
Rafał: W hali nr 7 poza wyśmienitymi pokazami Plaion Polska, swoje stanowiska miał także Ubisoft. Co przygotowano dla odwiedzających? Przede wszystkim najnowszą produkcję Star Wars Outlaws. Tytuł był już recenzowany przez naszą redakcję — Recenzja: Star Wars: Outlaws, ale jako iż sam nie miałem okazji wcześniej zagrać, to założyłem słuchawki, skoczyłem po pada i wziąłem się za granie. Ubi przygotował całkiem sporo, bo prawie 20 stanowisk z tym tytułem i zainteresowanie było niemałe! 👀 Jako dodatkową atrakcję, można było zrobić sobie fotkę na kosmicznym ścigaczu i zgarnąć parę drobnych fantów.
Poza Outlaws, Ubi przygotowało stanowiska z Rainbow Six Siege oraz najnowszą odsłoną Just Dance. Zgodnie z moimi przypuszczeniami, Siege nie cieszył się zbytnim zainteresowaniem. Tytuł ma parę ładnych lat na karku i z całą pewnością każdy zainteresowany już dawno się z tą grą zapoznał. Mi osobiście zabrakło tutaj zeszłorocznego i świetnego The Crew Motorfest i ogólnie rzecz biorąc nieco większego przekroju gier z ich portfolio, zatem Ubisoft, liczymy na zmianę przy najbliższej okazji.
Jako iż PGA to największa do tej pory impreza gamingowa w Polsce, to i polskich gier oraz twórców zabraknąć na niej nie mogło. Nie będzie zaskoczeniem dla nikogo obecność CDProjekt Red ze swoim Cyberpunkiem, choć mi mimo wszystko zabrakło tutaj choćby drobnego (poza sklepem z gadżetami) wiedźmińskiego akcentu. Na przeciw CDPu rozstawił się 11 Bit studios, prezentując zarówno tytuły przez siebie wyprodukowane, jak i te wydane. Można było więc zagrać w najnowszego Frostpunka 2, klimatyczną Indikę oraz nadchodzącego The Alters, który mnie w szczególności ciekawi już od pierwszej zapowiedzi. Mimo wciąż trwających prac nad The Alters byłem zadowolony z możliwości sprawdzenia gry osobiście i nie mogę się doczekać pełnej wersji! Żałujemy jedynie, iż nie mogliśmy się spotkać z przedstawicielem 11 Bit Studios z powodu jego choroby. Życzymy powrotu do zdrowia, Konradzie! 😊
Indykland nie zawodzi
Największe wrażenie zrobiła na nas strefa Indie, gdzie nie brakowało wielu kreatywnych twórców, prezentujących nietuzinkowe tytuły, których próżno szukać na wielkich gamingowych salonach. Na szczególne uznanie z naszej strony zasługuje studio Kasur Games, wraz ze swoją nadchodzącą grą BattleTanks — Animal Wars. Tytuł mimo prostej stylistyki wyróżnia się świetnym gameplayem, oferując możliwość zabawy w pojedynkę, jak i w coopie. Nie zapomniano także o licznych trybach rywalizacji. Na jednym urządzeniu mogą grać maksymalnie 4 gracze jednocześnie i mimo iż obecnie tytuł ma się pojawić na Steamie, z niecierpliwością czekamy na wersję konsolową. Takich gier dających czysty fun naprawdę na rynku brakuje. Zainteresowanych zapraszamy na stronę gry na Steam, gdzie jest dostępne demo tytułu
Jeszcze w listopadzie pełne wrażenia z tej produkcji pojawią się na naszej stronie, zatem już teraz zapraszamy! Poza wspomnianymi czołgami Kasur Games planuje także inną produkcję, skierowaną do bardziej hardcorowych graczy, choć nie tylko. O szczególną uwagę prosimy fanów gier Soulslike i RPG oraz tych zmęczonych grami, które na każdym kroku prowadzą gracza za rączkę. Mowa o grze Verho, gdzie eksplorujemy liczne i mroczne lokacje, zmagając się z silnymi przeciwnikami. Produkcja jest utrzymana w stylistyce retro 3D, przenosząc się nieco w czasie gier z początku lat 2000. Mimo wczesnego etapu produkcji już teraz możecie sami przetestować ten intrygujący tytuł na Steam , do czego oczywiście zachęcamy! My bawiliśmy się świetnie i czekamy na więcej!
Nawiązaliśmy też kontakt z miłymi ziomeczkami z Jujubee, którzy zaprezentowali nam swoje dwie najnowsze produkcje Emerald Caravan — Roguelikowa gierka akcji wraz z elementem ekonomicznym, gdzie odbudowujemy tytułową karawanę i sprzedajemy zdobyte na potworach kosztowności oraz Dark Moon — Intrygującą strategię ekonomiczną, w której obejmujemy pieczę nad placówką badawczą na księżycu, która w wyniku katastrofy utraciła kontakt z Ziemią, a naszym jedynym sposobem na przeżycie staje się unikanie śmiercionośnych promieni słońca, które paradoksalnie jednocześnie są jedynym dostępnym źródłem energii. Jesteśmy zaintrygowani Panowie i choć obie gry nie mają jeszcze daty premiery, to z przyjemnością w nie zagramy jak tylko będzie taka możliwość. 😉
Forcie Poznań — nadchodzimy!
Daniel: Jednak wielkie wystawy i stoiska to nie wszystko. Udało nam się nawiązać mnóstwo ciekawych znajomości i po raz pierwszy zobaczyć na żywo ludzi, których znamy od dawna. Przedstawiciele Asusa, Wargaming, czy nawet szef czeskiego ConQuest odpowiadający za dystrybucję w naszym kraju Nintendo Switch okazali się naprawdę wspaniałymi ludźmi i jeśli to czytają, to serdecznie Was pozdrawiamy! 🥰 Po drodze z PGA wpadliśmy też do osobnego budynku Game Industry Conference, gdzie zamieniliśmy słówko z miłymi paniami z Artifex Mundi, przedstawicielami Eve Online, czy Larian Studios Poland. W tym przypadku jednak musicie uwierzyć nam na słowo drodzy czytelnicy, bo z zaaferowania nie zrobiliśmy tam akurat żadnych zdjęć. Obiecujemy poprawę w przyszłym roku! 😉
Na deser pozostała także niespodzianka, czyli aż do czasu organizacji poufny event premierowy Call of Duty Black Ops 6, na który zostaliśmy wspólnie zaproszeni przez Xbox Polska do Fortu Poznań, za co serdecznie dziękujemy. To również był nasz pierwszy zamknięty ewent na żywo od czasu sformowania nowej ekipy GameOnly, czyli około półtora roku! Nie będziemy was zanudzać szczegółami odnośnie do oferowanej tam gastronomii czy alkoholu (DOBRY BYŁ! 🤣), ale najważniejsze jest w tym wszystkim to, że mieliśmy szansę pograć w Call of Duty Black Ops 6, a taką szansę ma teraz również nasz redakcyjny kolega Przemek Naglik, który właśnie w tej chwili dla Was recenzuje ten oto tytuł!
Napomkniemy tylko, że wraz z Rafałem byliśmy pod wrażeniem organizacji samej imprezy. Przygotowane bardzo klimatyczne pomieszczenia starego Fortu Poznań, gdzie zamontowano nie tylko oświetlenie nawiązujące do samego Black Ops, ale przede wszystkim przygotowano cholernie klimatyczne dekoracje. Monitory CRT znane z Black Opsów wyświetlające niegdyś w grze specjalny kod, a główną atrakcją był ogromny blok lodu, z którego artysta z ekipy IceTeam NA ŻYWO wycinał logo Call of Duty Black Ops 6 — robił to prawie 40 minut dopracowując każdy detal. Po prostu WOW! 👇🏻
PGA po prostu dowiozło
Jak się więc bawiliśmy i czy było warto podjechać do Poznania? PEWNIE, ŻE TAK! Wiadomo, porównania do innych imprez mieć nie możemy, bo były to nasze pierwsze targi, ale ja osobiście (Daniel) spodziewałem się po PGA sporo mniej. Spotkaliśmy mnóstwo ciekawych osób, pograliśmy we wiele tytułów i pozbijaliśmy mnóstwo piątek. Nie oznacza to jednak, że organizatorzy wystrzegli się wszystkich błędów. Naszym wspólnym zdaniem zlikwidowanie tzw. VIP Day i przeznaczenie dla prasy dwóch godzin na początku targów było błędem.
Przez tak ograniczony czas nie mogliśmy odpowiednio sprawdzić wszystkiego przed rozpoczęciem imprezy, a gdy PGA otwarto, dostęp do czegokolwiek zrobił się bardzo utrudniony. Przez to nie mogliśmy przetestować, chociażby stanowisk symulatorów jazdy od firmy Thrustmaster, a dotknięcie czegokolwiek na stoisku Nintendo graniczyło z cudem. Na szczęście wiele udało się nadrobić w niedzielę, gdy ruch był już mniejszy, ale wtedy też brakowało już niektórych organizatorów. Niemniej naszą przygodę z PGA oceniamy naprawdę pozytywnie i jeśli zastanawiacie się, czy pojechać tam warto, to my gorąco was do tego zachęcamy i przywieźcie koniecznie mnóstwo fajnych pamiątek! 😉
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: