Publicystyka

Sprawdzamy Star Wars: Outlaws na Switch 2. To naprawdę pozytywne zaskoczenie

Ubisoft portując najnowsze Gwiezdne Wojny na Switcha 2, pokazał, że konsola Nintendo to dobre miejsce nawet dla najbardziej wymagających gier pod względem grafiki.

Ubisoftowi można zarzucić wiele, ale z pewnością firma zawsze ma chociaż jednego asa w rękawie. Ich gry zawsze prezentują się bardzo dobrze pod względem wyświetlanej grafiki. Nie inaczej jest z najnowszym Star Wars: Outlaws na Switch 2, gdzie mamy do czynienia, chyba z najładniejszą grą na tę konsolkę.

Grafika jest na najwyższym poziomie w trybie przenośnym!

W trybie przenośnym Switch 2 prezentuje się wybornie! Grafika prezentuje wysoki poziom szczegółowości. Detale, które naprawdę robią wrażenie. Bardzo dobre wrażenie zrobiło na mnie cieniowanie, które jest bolączką wszystkich konsol, ale konsola Nintendo wychodzi tutaj obronną ręką i jakość cieni jest w porządku, nie pojawiają się metr przed postacią i nie razi od nich pikselozą. Coś, co mnie jednak kompletnie zaskoczyło to zastosowanie Ray Tracingu, który w naturalny sposób rozmywa światło oraz cienie co sprawia, że oświetlenie i cieniowanie jest bardzo autentyczne.

Tekstury w Star Wars: Outlaws na Switchu 2 utrzymują wysoki poziom, choć momentami widać pewne kompromisy, które jednak nie wpływają negatywnie na wrażenia z rozgrywki w trybie przenośnym. Zasięg rysowania, choć zauważalnie mniejszy niż w trybie zadokowanym, również wydaje się zupełnie akceptowalny, choć tzw. Pop in jest dość widoczny, zwłaszcza podczas szybkiej jazdy na ścigaczu. Da się również zauważyć nieco rozmazane tekstury, jeśli się dobrze przyjrzeć, ale czy naprawdę warto skupiać się na drobnych niedociągnięciach, skoro całość prezentuje się bardzo dobrze?

Gra działa w trybie 30fps w rozdzielczości 1080p (osiągniętą dzięki skalowaniu DLSS z 540p) i wygląda to bardzo dobrze. Jedyne do czego mogę się doczepić to poruszanie się włosów i niska jakość wbudowanego ekranu Switcha 2, która oferuje nijaki HDR i odbija w ekranie wszystko co się da, nawet na maksymalnej jakości. HDR oferowany w trybie przenośnym poprawia odbiór gry, niestety jego jasność jest zbyt niska. Słabą rozdzielczość efektów widać zwłaszcza w eksplozjach i ogniu, gdzie jest ona niska i mocno kontrastuje z bardzo dobrą jakością grafiki w grze.

Tryb zadokowany poprawia niedoskonałości trybu przenośnego

W trybie zadokowanym Switch 2 oferuje rozgrywkę w rozdzielczości 1440p (uzyskaną dzięki zastosowaniu technologii DLSS, która skaluje obraz z natywnego 720p). W tym trybie wszystkie ograniczenia znane z trybu przenośnego zostają wyraźnie zredukowane, jednak nadal mamy do czynienia z grą w 30fps. Grając na dużym ekranie, można liczyć na lepszą jakość grafiki, większy zasięg rysowania oraz mniejszy efekt pop in. Niestety, na większym wyświetlaczu bardziej zauważalne stają się rozmyte tekstury oraz delikatne migotanie cieni, jednak ogólna jakość wizualna i szczegółowość scen zdecydowanie się poprawia.

Sterowanie skrojone na miarę Switcha 2

Nie oceniam gry pod względem fabularnym, postaci czy konstrukcji misji, skupiam się jedynie na wyświetlanej grafice oraz ocenie gameplayu dostosowanego do potrzeb hybrydowej konsoli Switch 2. Ubisoft kolejny raz się postarał i dostarczył produkt, któremu ciężko zarzucić cokolwiek pod względem technicznym. Sterowanie jest dobrze dostosowane, intuicyjne a postać błyskawicznie reaguje na nasze komendy. Konsola oferuje sterowanie żyroskopowe oraz korzystanie z ekranu dotykowego w celu przewijania notatek czy nawigowania w menu. Celowanie jest precyzyjne, choć 30fps daje się tutaj we znaki i nie jest tak płynne, jakby się chciało.

Switch 2 pokazuje pazur

Jedna z największych produkcji 2024 roku na konsoli przenośnej to sygnał, że nawet najbardziej wymagające gry mogą z powodzeniem startować na konsoli Nintendo Switch 2. Jestem zaskoczony, jak dobrze działa ta gra, która w momencie premiery na konsolach stacjonarnych była w fatalnym stanie technicznym. Nintendo Switch 2 udowadnia, że to już nie tylko miejsce na gry typu indie, a śmiało może stawać w szranki z PS5 czy Xboxem. Ubisoft może mieć powody do zadowolenia z jakości portu, a przy okazji może zdecyduje się przenieść więcej swoich gier na tę konsolkę.

Naszą recenzję możecie zobaczyć tutaj: Recenzja Star Wars: Outlaws

Co więcej — z tego, co widać, to ta sama gra na innym przenośnym sprzęcie, Steam Decku, prezentuje się już sporo gorzej. Star Wars Outlaws na Switch 2 jest więc powtórką z rozrywki, jaką mogliśmy zobaczyć już przy Cyberpunku 2077 i pokazuje to, co już zresztą wiemy — że Switch 2 jest mocną konsolą, która wydajnościowo radzi sobie nawet z nowoczesnymi tytułami AAA, a na to wielu graczy czekało całymi latami.

Platformy:
Czas czytania: 4 minut, 45 sekund
Komentarze
...
176.221.***.*** • #1
philipo
1 godzinę temu

Sama gra to nie moja bajka, ale cieszę się że wyszła i pokazała, że w Switchu 2 drzemią spore pokłady mocy ;-)

odpowiedz
Dodaj nowy komentarz:
...
Twój nick:
Twój komentarz:
zaloguj się

Ta strona korzysta z reCAPTCHA od Google - Prywatność, Warunki.


Treści sponsorowane / popularne wpisy: