U mnie poszło w egzotykę.
Na PS3 ogrywam dwie gierki z serii
Saint Seiya, a mianowicie
Soldier's Soul i
Sanctuary Battle.
Pierwsza to typowa bijatyka na bazie anime, mega przyjemny system walki, znane i lubiane postacie, druga to chyba jakiś odłam gatunku Dynasty Warriors + nacisk na rozwój postaci a la rpg, trochę bardziej liniowo ale generalnie tak samo - anihilacja dużych grup przeciwników i na koniec walka z bossem. Wszystko znowuż w znanym i lubianym uniwersum.
MGS Delta, którego kupiłem na premierę na PS5 niestety musi zaczekać, bo też i nie mam czasu żeby się jakoś fajnie zanurzyć w świetne story MGS'a i pograć w to z właściwym zaangażowaniem, a z doskoku granie max godzinkę raz na jakiś czas w taki cinematic experience to nie ma sensu.
