Legendarne MDK 2 powróci w wersji HD

[Snake_Plissken]

Niewielu graczy już pewnie pamięta znakomitą serię MDK, której pierwszą część pod koniec ubiegłego wieku wprowadziła na rynek firma Shiny Entertainment, Inc., drugą zaś zafundowało nam BioWare do spółki z Interplay’em. W zasadzie to nic nie szkodzi, ponieważ właśnie MDK 2, w odświeżonej formie, trafi w najbliższym czasie na platformy Nintendo Wii oraz PC.

W przypadku konsoli Nintendo, gra pojawi się w usłudze WiiWare pod koniec tego roku. Jeżeli zaś chodzi o edycję PC, to twórcy szykują nam mocno ulepszony remake dostosowany do wysokich rozdzielczości, co widać po podanym tytule - MDK2 HD. Będzie on dostępny w dystrybucji elektronicznej w serwisie Beamdog w 2011 roku, aczkolwiek autorzy zaznaczają, że nastąpi to niedługo po premierze edycji na Wii. Zatem celujemy w styczeń/luty.

Warto dodać, że w obu przypadkach dostosowaniem gry do współczesnych wymagań zajmuje się firma Beamdog, założona przez weterana BioWare - Trenta Ostera. W jej skład wchodzą również ludzie, którzy byli związani z produkcją oryginalnego MDK.

[_Music]

Wolałbym pierwsze mdk- to było zajebiste :]

[Krzysiu]

Już myślałem, że na PSN/XBL. NIE KUPUJĘ! 

[mic]

tez bym wolal pierwsze, bo w mdk 2 te misje profesorkiem mnie denerwowaly

[Solid Snake 1989]

Już myślałem, że na PSN/XBL. NIE KUPUJĘ! 

no ja też

a co do misji profesorka..też mnie strasznie wkurzały, za to Maxem mi się zajebiście biegało.
A pamięta ktoś ten myk koło takiej wielkiej wieży na którą trzeba było dolecieć jetpackiem? Męczyłem się, męczyłem, a potem z dość dużej wysokości zobaczyłem jakiś błąd na podłodze, zeskoczyłem i okazało się że to była platforma która uniosła mnie na sam szczyt.

[pachu]

Maxem się grało najlepiej, potem Kurtem, a doktorek wkurzał niesamowicie. Miałem pamiętam oryginała na PC w dużym jeszcze kartonowym pudle

[Niebieski]

Już myślałem, że na PSN/XBL. NIE KUPUJĘ! 

no ja też

a co do misji profesorka..też mnie strasznie wkurzały, za to Maxem mi się zajebiście biegało.
A pamięta ktoś ten myk koło takiej wielkiej wieży na którą trzeba było dolecieć jetpackiem? Męczyłem się, męczyłem, a potem z dość dużej wysokości zobaczyłem jakiś błąd na podłodze, zeskoczyłem i okazało się że to była platforma która uniosła mnie na sam szczyt.

Hehe, winda na szczyt, na szczęście też udało mi się na niej stanąc, nieźle sie zdziwiłem