Nie podoba mi się ten fakt nawet pomimo tego, że instrukcji nie czytam. Kupowanie oryginalnych gier nieodłącznie wiąże się z trzema elementami - płyta, pudełko, instrukcja. Sranie w banie, środowisko, czy raczej cięcie kosztów? Pewne rzeczy powinny zostać na swoim miejscu zważywszy, że niedługo i tak cyfrowa dystrybucja wyprze pudełka całkowicie.