Autor Wątek: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie  (Przeczytany 6298 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« dnia: Marca 18, 2011, 20:48:39 pm »
http://www.ffdistantworlds.com/index.php?option=com_eventlist&view=details&id=36

Cytuj
Kraków, Poland
4th Film Music Festival
Electrolytic Tinning Plant of ArcelorMittal
Choir and Orchestra of the Karol Szymanowski Philharmonic Hall
Friday - May 20, 2011 - 8:00 PM

Arnie Roth, Conductor
Masashi Hamauzu, composer of FINAL FANTASY XIII in attendance

Tickets on sale Monday, March 21, 2011
Available ONLINE ONLY: www.eventim.pl
Prices: Sector A - 60 PLN | Sector B - 30 PLN

Eh, szkoda, że tak daleko jak dla mnie  :mad:

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 18, 2011, 21:08:47 pm »
Jakiś czas temu już reklamowali (na GO też chyba było). Czekałem właśnie na cenę biletów i nie jest tak źle. Do Krakowa nie mam daleko więc muszę pomyśleć nad tym :) Ktoś by się też wybierał ?

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 18, 2011, 21:22:54 pm »
Jakiś czas temu już reklamowali (na GO też chyba było)
No właśnie nigdzie nie widziałem. Dowiedziałem się o tym, ponieważ przyszło mi na maila info od Square.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 18, 2011, 21:37:58 pm »
Od dłuższego czasu chciałem wybrać się na coś takiego! Idę na bank

Magiq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2005
  • Wiadomości: 2 814
  • Reputacja: 66
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 28, 2011, 11:05:19 am »
Ja już mam bilet kupiony ze znajomymi  :angel:
Jak ktoś się zastanawia to niech się pośpieszy bo bilety szybko wykupowali
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2011, 11:07:20 am wysłana przez Magiq »

aphelion

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-09-2006
  • Wiadomości: 4 977
  • Reputacja: 25
  • PSN ID: aph
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 24, 2011, 09:47:29 am »
Ja też nabyłem tiketa.
Thou know'st 'tis common: all that lives must die, Passing through nature to eternity.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 24, 2011, 23:30:39 pm »
Drogo. Ja chodzę na takie za 5, bo lepszy fan :<

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 25, 2011, 00:06:13 am »
Dobre info.
Na dwóch poprzednich festiwalach muzyki filmowej, gdzie Tan Dun mocno dał radę, dużo się spodziewam po tegorocznej edycji, tym bardziej, że klimaty orientalnej muzyki organizatorzy już mają opanowane, a hala w Hucie T. Sendzimira sprawdza się akustycznie (osobiście jednak wolałbym, aby wrócili do sali Filharmonii Krakowskiej, jak w przypadku koncertu ww. kompozytora w 2009r.).

Magiq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2005
  • Wiadomości: 2 814
  • Reputacja: 66
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 20, 2011, 15:34:18 pm »
No to wyjeżdżam :)
Pozdro dla tych co będą :)

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 20, 2011, 16:28:54 pm »
Ja się zbieram i za pół godziny wyjeżdżam.
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2011, 23:42:44 pm wysłana przez Piter_neo »

Jacek84

  • Gość
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 20, 2011, 17:23:05 pm »
Oby mnie w dresie wpuścili :(.

Wiadomość scalona: [time]Maj 21, 2011, 00:04:40 am[/time]
Muzyka dobra, wiadomo. Było wszystko co chciałem, ładnie, czysto, z doskonałą akustyką. Natomiast cała reszta poniżej:

1. Była niezła jedna dupa z obsługi i nawet mi szła bajera, a potem jak wracałem to mnie opierdoliła że tupię. TAK JAKBY SIĘ PO TEJ SKURWIAŁEJ DYKCIE DAŁO NIE TUPAĆ.

2. Ja pier**lę, wiem że po graczach nie można oczekiwać zbyt wiele ale JAK ZACZYNAJĄ GRAĆ TO NIE KLASZCZEMY.

3. Filmiki przerywnikowe... Kto był ten wie o czym mowa. Jeszcze jeden wielokropek, bo kur...

4. Za mną w rzędzie nerdy przeżywały nerdgazm za nerdgazmem.

5. Sakaguchi!

6. kur**, pokazywali Wieśka 2 i tak niemiłosiernie cięło, że mogli spokojnie pozbierać artworki i zrobić slideshow. :lol:

No, to tyle jeśli chodzi o żółć. Opera była świetnie zmontowana, to też na plus. Natomiast jeśli ktoś nie grał np. w XIII to był kosmos jeśli chodzi o stosunek spoiler/minutę.
« Ostatnia zmiana: Maja 21, 2011, 00:07:22 am wysłana przez Jacek84 »

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 21, 2011, 11:11:35 am »
Koncert super, ale wieśniactwo ludzi było porażające.

Tak jak napisał Jacek84 - jak orkiestra zaczyna grać to już się nie klaszcze. Poza tym jak się klaszcze to się nie gwiżdże lub wyje. Tak można robić na koncertach rockowych ale nie orkiesrty.

Orkiestra zagrała ostatnie zapowiedziane 3 utwory, dyrygent zszedł ze sceny, to wieśniaki wstali i wyszli. Połowa ludzi praktycznie wychodziła, jak dyrygent wrócił zagrać bis. Co za żenada i wstyd. Wychodzi na scenę i widzi wychodzących ludzi. Podobna sprawa była z drugim bisem. Na koniec jeszcze wyszli konferansjerzy prowadzący koncert i zaczęli wyczytywac osoby biorące udział w koncercie, one wychodziły i wręczana im kwiaty. Wieśniaków to nie interesowało i dalej wstawali z krzeseł i wychodzili podczas gdy wręczano kwiaty.

Ja jak wychodziłem gdy już zapalono światła i wyszła cała orkiestra to zobaczyłem wielkie pobojowisko. Wszędzie leżały butelki po wodzie, kubki, jakies opakowania po ciasteczkach, ulotki itp. Tak wieśniaki sobie mogę śmiecić na miasteczku podczas juwenaliów (chociaż ja zawsze ze znajomymi mamy siatkę do której wyrzucamy smieci) ale nie na koncercie.

Niestety większość widowni to byli brzydcy, spoceni metalowcy, którzy "przeżywali nerdgazm za nerdgazmem". Może teraz się będę czepiał, ale uważam, że na koncert orkiestry symfonicznej, to wypada ubrać się troszkę bardziej elegancko, nie mówię o białej koszyli czy garniaku ale jakoś schludnie. Wiele osób bylo w krótkich spodenkach, pstrokatych koszulkach itp.

dante0

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 22-07-2008
  • Wiadomości: 1 323
  • Reputacja: 26
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 21, 2011, 12:00:24 pm »
Niestety większość widowni to byli brzydcy, spoceni metalowcy.
Akurat to bym uważał za plus, bo raz, że z kulturą u nich nie jest źle, dwa - raczej to nie oni opuszczali salę przed bisami :)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 21, 2011, 13:27:35 pm »
Też byłem, zgodzę się ze wszystkim, co napisaliście.

Muzyka i oprawa wiadomo, klasa. Sopranistka zaśpiewała tak, że aż mi suty stanęły. Jak dla mnie, za dużo kawałków z ósmego fajnala, fajnie że zagrali nutkę z FFXIII (tą z trailera), która do tego miała najlepszą oprawę wizualną (aż osoba towarzysząca, nieobeznana w temacie powiedziała "ależ to super wygląda" - na tle sprite'ów z pierwszych fajnali, to wcale się nie dziwię). Jak dla mnie jednak nagłośnienie było zbyt mocno podkręcone. Siedziałem mniej więcej w połowie hali i nie wyobrażam sobie ludzi siedzących w pierwszych sektorach, głuchota na tydzień. Co do operowego wykonania, to Lampert nieco odstawał od pozostałych dwóch wykonawców.

Jeśli chodzi o rwania obrazu, to najgorzej wypadła jednak wizualizacja Final Fantasy XI - prawdziwy pokaz slajdów.

Buractwo ludzi rzeczywiście porażające, większość osób które siedziały obok mnie zrobiło wielkie oczy, jak tłum masowo zaczął wstawać i pchać się do wyjścia, chyba żeby zdążyć na ostatni tramwaj spod Kombinatu. Wręczano kwiaty solistom, a tu gawiedź odpływa z sali. Wyglądało to tak, jakby ludzie przyszli pooglądać film do multipleksu. Do tego przepychanki po autografy, dzicz nie z tej ziemi. Niezły kontrast w stosunku do Japończyków, którzy grzecznie stali po wodę przy okazji niemiłych wydarzeń w tym kraju. Wstyd za piątkę.

Widać z tego, że takie koncerty nie nadają się na hale. Wnioskuję na przykładzie drugiej edycji festiwalu, gdzie do sali Filharmonii Krakowskiej przeniesiono koncert Tan Duna. Był klimat i kultura, nikt nie klaskał w niepożądanych momentach, nie jadł ciastek i nie wychodził przed bisem. Dziwne tym bardziej, że w zeszłym roku na koncercie tego kompozytora w Ocynkowni też było o wiele lepiej pod tym względem (poza przepychaniem się do nie swoich sektorów). Widać, że organizatorzy nauczeni już zeszłorocznym doświadczeniem na tym obiekcie, starali się zadbać o lepszą oprawę i "lobby", a sam koncert został sprawniej przeprowadzony. Niektóre hostessy były zacne (szczególnie brunetka przy obsłudze konkursu RMF Classic w lobby - kto był, skojarzy). Tłumaczenie słów dyrygenta, to jednak prowadząca mogła sobie darować.

Klimat miejsca zajebisty - podświetlone instalacje przemysłowe, rozciągające się na szerokości i w głąb hali, telebimy i oświetlenie - podobało mi się.

Poza wymienionym powyżej niedogodnościami i wstydem za publiczność, koncert uważam za bardzo udany, chodzę uśmiechnięty na wspomnienie o nim. Do tego niespodzianka pod postacią obecności Sakaguchiego i zdobyty przeze mnie autograf twórcy (szkoda jedynie, że nie na bilecie, a ulotce festiwalu).

Około tematu dodam, że rewelacją było podstawienie darmowej linii tramwajowej N2, która za darmochę i bezpośrednio podwoziła prosto z Kombinatu na Noc Muzeów w centrum. Po pełnym wrażeń koncercie zaliczyłem jeszcze kilka obiektów muzealnych. Udany wieczór.

lupinator

  • Gość
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 21, 2011, 14:39:38 pm »
Jak czytam te Wasze opisy to aż sam się wstydzę za tych buraków  :mad:

aphelion

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-09-2006
  • Wiadomości: 4 977
  • Reputacja: 25
  • PSN ID: aph
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 21, 2011, 17:08:04 pm »
Szkoda, że nie było Dust to Dust i People of the North Pole :(
Thou know'st 'tis common: all that lives must die, Passing through nature to eternity.

Jacek84

  • Gość
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 21, 2011, 17:35:41 pm »
Akurat wychodzenia "pod koniec" bym się nie czepiał. Ostatnia 4-ka jedzie około 22:45, więc nic dziwnego, że ludzie zaczęli wychodzić wcześniej. To nie są przeciętni widzowie koncertu w filharmonii, których stać na taksę przez całe miasto, samochody etc. Nie oszukujmy się. To był, jakby nie patrzyć, GŁÓWNIE nerdspęd dla gości którzy przepierdalają całe kieszonkowe na gry ;).

Disclaimer: sam jestem burak, więc nie wymagam od nikogo obycia i doświadczenia w obcowaniu z kulturą "wysoką". Przeszkadzało mi tylko, że napieprzali na ciukach bądź właśnie klaskali kiedy orkiestra była w trakcie grania. To nie była ani opera, ani filharmonia więc też nie przesadzajcie z etykietą, joł.
« Ostatnia zmiana: Maja 21, 2011, 17:45:53 pm wysłana przez Jacek84 »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 21, 2011, 17:53:18 pm »
Szkoda, że nie było Dust to Dust i People of the North Pole :(
Wpis. Czekałem z niecierpliwością do końca na ten kawałek i nie doczekałem się.

Pojawiła się oficjalna relacja z koncertu w drugim dniu festiwalu (za dużo gadaniny, ale fragmenty widać, m.in. lobby ze standami z PSP i fajnalami, koncert, Sakaguchi na widowni, wykonanie operowe, cosplay Lightning):


Generalnie kto nie był, a miał blisko, ten dupa ;)

Akurat wychodzenia "pod koniec" bym się nie czepiał. Ostatnia 4-ka jedzie około 22:45, więc nic dziwnego, że ludzie zaczęli wychodzić wcześniej. To nie są przeciętni widzowie koncertu w filharmonii, których stać na taksę przez całe miasto, samochody etc.
To raczej kwestia kultury osobistej. Mieszkam w zupełnie innej części miasta (pewnie jak większość, która wczoraj tam była), nie przyjechałem samochodem, jednak nie zacząłem uprawiać sprintu po pierwszym zejściu dyrygenta ze sceny. Poza tym, jakie taksy przez całe miasto? W zeszłym roku po koncercie w tej samej hali podstawiono autobusy do centrum (była dzicz i tłok, jak po wiankach, to trzeba przyznać), a w tym roku po wyjściu z koncertu był tramwaj, który obsługiwał Noc Muzeów. Spokojnie można było wysiedzieć. Byłem na tzw. "piechtę", a luzem się dostałem, gdzie chciałem komunikacją miejską. Ja i ludzie, z którymi byłem też nie jesteśmy "przeciętnymi widzami koncertu w filharmonii", a rzucało nam się w oczy to wręcz chamskie zachowanie pod koniec koncertu.
Co do nerdspędu, to zgodzę się ze względu na ubiory. Śmiesznie było zobaczyć mężczyzn w garniakach i kobiety w sukniach w jednym rzędzie z luzakami w czapeczkach, rozciągniętych koszulkach i krótkich spodenkach.

Jedno jest do poprawki, jeśli chodzi o organizację. Jak w przypadku każdej większej "imprezy" tego typu, tak i tutaj przydałoby się pomyśleć o przeznaczeniu większej ilości kasy na środki komunikacji. Organizatorzy niejednego wydarzenia w Krakowie, wydają się być głusi na tą potrzebę, czego rezultatem są niesamowite przepychanki w autobusach/tramwajach i dzieją się dantejskie sceny.
« Ostatnia zmiana: Maja 24, 2011, 11:59:01 am wysłana przez Kert »

Jacek84

  • Gość
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 21, 2011, 18:16:35 pm »
No ja wyszedłem nawet wcześniej niż ten cały motłoch "bez kultury osobistej". Mogę napisać, że jestem burakiem i skończyć gadkę, albo się wytłumaczyć że nawet zaczniecie mi współczuć, ale po co. Zostańmy przy buraku. ;) Ubrany byłem źle, ale sam fakt że dotarłem na ten koncert w całości mogę postrzegać jako swoje życiowe osiągnięcie. Przepraszam was za złą prasę i blamaż rangi międzynarodowej. :( W ramach pocieszenia dodam, że miałem długie spodnie i nie miałem czapki.
« Ostatnia zmiana: Maja 21, 2011, 18:18:06 pm wysłana przez Jacek84 »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 21, 2011, 18:23:53 pm »
Ja miałem na sobie kolorowe adidasy, polo w paski i przed wejściem żułem gumę. BURAK, nie nadaję się na takie spędy :(

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 22, 2011, 21:59:10 pm »
Miałem okazję, ale niestety nie dałem rady zawitać  :( :mad: Tylko 111km więc za rok kuźwa dupa w troki i trzeba przyjechać :)
Niemała lipa z wieśniakami o których opowiadacie, ale cóż taka tematyka koncertu. Jednakże uważam, że jakiekolwiek ogarnięcie się na takim (raczej podniosłym) koncercie wymaga jakiejś również większej kultury. Ale taka młodzież teraz - na wszystko "wyje**ne"...

Kert filmik usunęli :(
« Ostatnia zmiana: Maja 22, 2011, 22:00:50 pm wysłana przez szmajdzik »

Magiq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2005
  • Wiadomości: 2 814
  • Reputacja: 66
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 23, 2011, 11:16:40 am »
Świetne miejsce, bardzo klimatyczne, logistycznie też spoko.
Widowisko przednie, muzyka wspaniała.
Z minusów trzoda która nie czekała na wykur*isty bis, żałowa prowadząca tłumacząca proste teksty fanom niespolszczonej gry, beznadziejne siedzenia.
Pochwalę się że jako pierwsi razem ze znajomym dostaliśmy autograf  :D
« Ostatnia zmiana: Maja 23, 2011, 11:20:59 am wysłana przez Magiq »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 24, 2011, 12:07:14 pm »
Kert filmik usunęli :(
Poprawiłem.

Świetne miejsce, bardzo klimatyczne, logistycznie też spoko.
Widowisko przednie, muzyka wspaniała.
Z minusów trzoda która nie czekała na wykur*isty bis, żałowa prowadząca tłumacząca proste teksty fanom niespolszczonej gry, beznadziejne siedzenia.
Pochwalę się że jako pierwsi razem ze znajomym dostaliśmy autograf  :D
Ty też nie czekałeś na przerwę, aby dostać jako pierwszy autograf, albo siedziałeś na samym końcu hali. Wyszedłem zaraz po ogłoszeniu przerwy i Hironobu był obstawiony, jak królowa w ulu ;) Goście z ochrony (co należy podkreślić - o normalnej aparycji) mieli ciężką robotę, łowcy autografów napierali ze wszystkich stron.

Magiq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2005
  • Wiadomości: 2 814
  • Reputacja: 66
Odp: Koncert Distant Worlds Final Fantasy w Krakowie
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 24, 2011, 12:47:57 pm »
Wyszedłem normalnie jak ogłosili przerwę, a siedziałem w połowie.
Pierwszy autograf można było spokojnie dostać jak jeszcze był obok konsol przy białej sofie. Stanąłem przed nim, po chwil  wziął pisak i poprosił o coś do podpisania :P 
Później jak jeden przeszedł do drugiego i już stali razem tam obok napojów to istotnie zrobił się normalny tłok.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255