Killzone

[vivi]

wystarczy zmienic poziom trudnosci , a ja podzielam zdanie FAX'a t nie jest zwykla strzelanka

[Lorek]

Fakt z tą zwykłą strzelanką przesadziłem ale spodziewałem się czegoś więcej po zapowiedziach może nie pogromcy HALO (w które zresztą nie grałem   )ale pogromcy TimeSplitters 2 które według mnie nadal jest najlepszą strzelanką na PS2

[FAX]

Wszystko zależy od klimatu, jaki lubisz. Gra, o której piszesz zupełnie mnie nie interesuje, ale rozumiem, że są inne poglądy w tej sprawie   Na poziomie Hard, a nawet Normal to na pewno nie jest po prostu strzelanka. Na szczęście mamy tyle gier na ps2, że każdy wybierze coś dla siebie  

[Rutran]

Co! Może to ma być pogromca HALO2.

[FAX]

Brak znaków zapytania powoduje pewną wątpliwość, ale zakładając, że były tam   odpowiadam: nie, to nie jest pogromca Halo 2. Pogromca Halo 2 jeszcze się nie narodził  

[Lorek]

Co! Może to ma być pogromca HALO2.

Z tego co pamiętam tą gre zapowiadali jako pogromce HALO

[JimDeGriz]

Nie czytajcie recenzji gier w które gracie bo to psuje zabawe przynajmniej ja tak mam  
Przykład KillZone  

[Trusio]

Fak faktem - Halo 2 może to nie bije, ale mnie w tym halo brakuje własnie tego, co ma Killzone - ołowiu zamiast plazmy i ludzkich żołdaków zamiast kosmitów...

[blancjaone]

kupilem przedwczoraj PStwo w zestawie z Killzone i musze przyznac, ze giera, mimo wielu niedopracowan, mocno wciaga i moze HALO killer to nie jest, ale bardzo fajny szuter ;]

[jay jay]

wstepnie obedalem Killzone  no i co tu duzo mowic .Ta gra to jeden z najlepszych shooterow na Czarnulke. Oprawa jest wrecz obledna , lokacje  ociekaja szczegolami . Helghasci daja w kosc .Stzrelaja zadziwiajaco skutecznie i sa niezwykle odporni na nasze  stzraly .Gra  jest  w miare realistyczna przez co moze nniekiedy zaliczyc zgona . Poziom trudbnosci jest zadowalajacy ( kilkukrotne powtarzanie poziomu gwarantowane ).Niestety fabula  jest  prosta jak drut . Ogolny feeling jest jednak jak najbardziej pozytywny .Gra godna polecenia kazdemu fanowi  shooterkow.

[Ako]

A co powiecie na to, ze KL bardziej mi sie spodobał niz Halo 2?

[Zielarz]

ja tez odniosłem take wrażenie ( a przechodziłem obie gry równolegle). Killzone był jakąś odskocznią. Pomijając fakt iż Halo 2 nie uważam za jakieś szczególnie wybitne- to nie to samo co Halo. Dlatego wraz z nadejściem nowej generacji myslę iż KZ ma szansę się poprawić w oczach graczy.

[Ako]

To jest tak, w Halo 2 w ogóle, ale to w ogole nie czuje klimatu wojny. Lokacje mi nie przypasiły, grafika równiez, niestety pzrteszedlem ze 3 misje i scenariuszu nie znam do konca (ale sporo ogladałem jak brat przechodził ta gre).
Za to w KL czułem klimacik wojny, choc gra była prostoliniowa. Grafika równiez bardzo mi się podobała, jak i scenariusz i postacie którymi sie sterowało.

[Hubi]

Jest to kwestia gustu. KZ jest gra wojenna z ciezkim klimatem, dobrze oddajacym realia wojny. A Halo 2 takiego klimatu nie ma (jak wczuc sie w wojne, skoro strzela sie do kosmitow?). Jednak Halo 2 jest o wiele lepszy od KZ w kwesti multiplayera, zarowno na splicie jak i przez XBL!/XBC (taka gra w grze). W Halo zalicza sie na plus rowniez fabule, oraz pojazdy, ktorymi mozna sterowac.

[Von Zay]

Hmm...
Killzone i Halo bazują na zupełnie innych uczuciach. Killzone to odtworzenie klimatu ze znanych już ludzkości wojen - np. II Wojny Światowej. Nawet wróg jest człekokształtny.
Halo - jak wskazuje jego podtytuł to zupełnie inna wizja konfilktu zbrojnego. Wojna z sojuszem obcych. Świeta wojna. Dodatkowo równie specyficzny jest obszar działań - kolonia wzorowana na powierchni Ziemii. Oprócz tego jesteśmy świadkami nie tyle wojny - co raczej bitwy o Instalację Czwartą. Osobiście wszystko bardziej trzymało się to kupy w części pierwszej, gdzie ścierały się ze sobą relatywnie małe siły - w sumie to niedobitki z Pillar of Autumn. Całą wizja konfliktu BARDZO mi się spodobała - od wprowadzenia w życie Protokołu Cole'a do zniszczenia pierścienia.

[Master_666]

KZ byłeo niezłe ale H2 też. Jednak obydwu gier nieprzeszedłem:P Ale KZ żeczywiście tak jak Ako mówił czuć klimat wojny.

[Hubi]

KZ byłeo niezłe ale H2 też. Jednak obydwu gier nieprzeszedłem:P Ale KZ żeczywiście tak jak Ako mówił czuć klimat wojny.

Jeszcze sobie przypomnialem 2 rzeczy zwalone w KZ:
- Brak mozliwosci wykoniania czystego headshota (jeden strzal i lezy),
- Oraz zwalona snajperka (kto by widzial, zeby komus tak latal celownik, przy strzelaniu z broni snajperskiej)?

[Master_666]

Ze snajperką masz racje. Tandetna. Lepsza jest już w GTA. A najgłupsze w tej KZ'nowskiej snajperce było to że celownik sam się sofał:/

[Greg]

jak brak headshota? Luger ze swojej spluwki spokojnie sciagala kolesi jednym strzalem w glowe

[Ako]

Przeciez ja tylko grałem babką i waliłem headschoty O_O ta postac byla najfajniejsza, chowac sie w krzaczki obok jakies bazy i po kolei powykanczac ich headschotami tak, KL wymiata

[Von Zay]

jak brak headshota? Luger ze swojej spluwki spokojnie sciagala kolesi jednym strzalem w glowe

Heh - o ile pamiętam to nie tylko w głowę :]

[lupinator]

Ja tez najczęściej grałem luger lub HaKa za to ani razu nie grałem Rico
(raz po ukończeniu gry)

[Hubi]

jak brak headshota? Luger ze swojej spluwki spokojnie sciagala kolesi jednym strzalem w glowe

Ale inna bronia i nie luger, headshota juz nie zrobisz