W SSX, SSX Tricky SSX3 nie grało się w multi, a było zajebiste.
Wtedy mimo wszystko scena on-line nie była aż tak bardzo rozwinięta, jak obecnie. Siłą rzeczy twórcy musieli wymaksować singla (co im zresztą wychodziło znakomicie); w innym przypadku gracz tracił zainteresowanie tytułem.
Oczywiście głupio i nierozsądnie w dzisiejszych czasach byłoby zubożyć grę o tryb multi, ale przy ocenianiu winno się rozdzielać tryby gry na single i multi-player.
Ok, ale mimo wszystko recenzent bierze pod uwagę grę jako całość, wystawiając jedną ocenę. Nie zwykło się wystawiać ocen typu single: 8/10, multi: 5/10.
Możemy miło polemizować, ale wiadomo, że recenzja to subiektywna ocena
Dla mnie SSX zawsze będzie miał to oczko wyżej, chociażby z sentymentu. Kyokushinman może uważać inaczej, ma do tego prawo i to szanuję. Swoją drogą, moim zdaniem (po screenach i licznych filmikach, bo w gry nie grałem) SCV wygląda lepiej niż TTT2. Ale ja nie umiem oceniać grafiki i robię to w zupełnie innych kategoriach niż wszyscy ;]