Dajcie spokój. Czym ten m$ miałby wygrać E3? Kiedy Sony pokazuje Uncharted, to takim minimum byłyby Gearski (i to w formie, a nie niewiadoma od no-name'ów z Black Tusk), a Spencer wyskakuje z odgrzewanym Halo, oraniem pola w cross-genowej Forzy, zdegradowanym do sieciowej młócki Fable i nieudolnym miksem Ratcheta z Infamousem. Większość exów m$ to co najwyżej poziom LittleBigPlanet 3 - cross-gen/rezerwowy developer. Uncharted, DriveClub, Bloodborne, a nawet Order, jeśli okaże się maksymalnie generycznym cover shooterem z dobrą fabułą i grafą oraz klimatem jak na ostatnim trailerze, wydają się całkowicie poza zasięgiem oferty m$. Tylko tych dwóch indyków szkoda, bo fajnie byłoby kiedyś ograć w plusie.