10/10 jest zarezerwowane nie tylko dla gier wspaniałych, lecz także przełomowych. Długość rozgrywki też ma znaczenie. Ale nie zapominajmy aby nie brać pod uwagę jedynie oprawy graficznej (wszak SMS na IGN`ie dostał oceny cvząstkowe poniżej 9.0, a ostateczna ocena była 9.4) i wykonania technicznego.
Owszem, jeśli muzyka jest fantastyczna to cudownie (dlatego czekam na Zeldę:TP, orkiestrowa muzyka brzmi naprawdę smakowicie). Gra wszechczasów to gra niesamowita którą kochają wszyscy, która dokonała olbrzymiego przełomu.
Dalej, gry wszechczasów w tym roku nie było. Były gry wspaniałe, wznoszące się znacznie powyżej poziom wiekszości gier, ale gry wszechczasów nie było.
Ogólnie, jeśli mam być szczery, narazie jest remis, świat jest mocno podzielony na dwa obozy. Jeden ciągle stoi za Okaryną, drugi mocno za Finalem VII. Czy to się zmieni w przyszłym roku? Albowiem tak jak 8 lat temu w okresie kilku miesięcy wyjdą ich kontynuacje - Final Fantasy XII oraz The Legend of Zelda:Twilight Princess. Czy rok 2006 będzie rokiem zmiany warty? Czy świat ponownie sie podzieli na dwa obozy - zwolenników Zeldy i zwolenników Finala? A może tym razem któraś z tych gier zdecydowanie pokona drugą? Rok 2006 tuż tuż i będzie to największa od 8 lat szansa na zmianę warty. Wszak w ciągu jednego roku mają wyjść Metroid Prime 3, TLoZ:TP, Super Mario 128, Super Smash Bros, Final Fantasy XII i wiele innych gier.
Może się okazać że Rewolucja będzie miała wspaniały start który przyćmi inne konsole - jeśli SM128, MP3, SSBR i TLoZ:TP naprawde wyjdą na start nowej konsoli będzie można go ogłosić spokojnie startem wszechczasów.
Co pokaże Sony na starcie? Tego jeszcze nie wie nikt.
Do tego M$ ma uderzyć w przyszłym roku z Halo3.
2006 po średnim 2004 i całkiem dobrym 2005 może okazać się prawdziwym wysypem hitów, rokiem wszechczasów.
Pozostaje nam tylko czekać. I oby 2006 dostarczył nam jak najwięcej dobrych tytułów.
Edit: Jeśli pominąłem jakiejś wielkie tyuły która mają uderzyć w przyszłym roku to je napiszcie.