Klub oficjalnie milczy, bo wszyscy dyrektorzy-doradcy zastanawiaja sie w jaki sposób całą zaistniałą sytuacje połączyć i zwalić na Pana Trenera Czesława. Wiec nie czekając na ewentualne podsmiechujki postanowiłem nieco wyjaśnic sytuacje.
Mianowicie;)
Trener tymczasowy zwolnił się smsem, bo dyrektor sportowy po meczu nie odbierał telefonu. Teraz zatrudniono trenera, który został zwolniony bo był ch**owy, ale w zasadzie cały czas był zatrudniony, więc teraz jest niby za darmo, ale tak naprawdę nie bo wciąż mu płacimy. Mamy najlepszy osrodek treninowy w tej czesci europy, mamy najszybszejszego piłkarza europy i najlepszeo prezesa, który jeśli trzeba to opierdala dyrektora sportowego ale tylko tak troche bo to dobry, uczciwy dyrektor jest. Tylko czasami nie odbiera telefonu i ogólnie nikt nie wie gdzie ma telefon. Pani sprzątaczka została też pogoniona bo wynosiła zawartość kosza na smieci niezaprzyjaźnionym dziennikarzynom.
Czego kur** nie rozumiecie?