gra pokazuje swoj prawdziwe oblicze dopiero w chwili gdy dotrzemy do ASYLUM (zwłaszcza playrooms
)
Kurcze a jak juz dotrze sie do bossow psycholi to juz klimat człowieka zjada totalnie
. Zwłaszcza ze na początku bossowie są niesmiertelni i mozna jedynie zmarnowac aminicje na nich:] Dopiero gdy naslemy ciemnosc na krainę żywych to mozna ich zabic. kurcze wypas. Zwłaszcza dialogi Shadowmana z bossami!! To trzeba zobaczyc i usłyszec!!
Niezły był tez pokoj dzieciecy w Asylum playrooms.Cały lewel śmierdzi zgnilizną, syfem i brudem, a tu nagle otwieramy syfiaste drzwi i ukazuje nam sie czysty kolorowy pokoj dzieciecy z lalkami, klockami itd. A w łóżeczku jakis kawał zgniłego mięsa..... masakra:D
Albo pokój cały w kafelkach pochlapanych krwią i napis na ścianie (napisany palcem i krwią) - "byłem bardzo niegrzecznym chłopcem"
:]
Czy sala porodowa tak zachlapana krwią i brudem że zygac sie chce......(w tle "umilająca" muzka z dzwiekami typu: przerazliwie krzycząca i rodząca kobieta, wiercenie wiertarki, krzyki i płacze dzieci i inne....)
Ja gralem najpierw w demo na pc, gdzie zaczynalo sie własnie w ASYLUM GATEWAY - kurcze dobrze przemyslano zrobienie demka gry własnie na tym levelu:]
a jesli chodzi o wracanie kilka razy do wczesniejszych miejsc w grze to faktycznie backtracking straszny, ale klimat gry jest taki ze CHCE WSZEDZIE SIE WRACAĆ:D. Podczas granie bardzo przydatne jest robienie mapki (ktora uproszczona jest dodana do gry w oryginalnej wersji) poniewaz czasami mozna zwyczajnie zabłądzic:] (dosyc duzy i rozbudowany swiat, jest wiele roznych sciezek łączących poziomy)