Z mojej strony radze szerokim lukiem omijac V-Rally 3 na GBA. Wszedzie niesamowicie hype'owana, okazuje sie jednak, ze jest prosta jak linijka (do tego stopnia, ze raz sprobowalem przejechac trase BEZ uzywania hamulca i dotykania wirtualnej kierownicy - dojechalem do mety, ba, pobilem jakis tam rekord
Wszystko odbija sie od scian, naturalnie niewidzialnych, wiec nie trza nawet skrecac, by dojechac do konca
), muzyka w zasadzie sklada sie z jednego, zapetlonego kawalka techno, na trasie zas sa tylko 3 dzwieki na krzyz (pisk opon, uzycie hamulca i uderzenia o sciane), a grafika, tak zachwalana, okazuje sie bardzo przeklamana i ograniczona (np. podjedzie sie pod jakis domek, a ten sie wykrzywia w luk
), w dodatku przez spore natezenie kolorow szybko zaczyna bolec czlowieka leb (przynajmniej ja tak mialem, nie wiem, jak inni). Innymi slowy - zabawa na poltora popoludnia, potem tylko nudzi (i to bardzo) oraz irytuje. Goraco odradzam