Szef CIA Porter Goss powiedział, że "doskonale sobie wyobraża", gdzie może ukrywać się przywódca al-Qaidy Osama bin Laden, ale przez szacunek, jaki USA żywią dla "suwerenności" pewnych krajów, schwytanie go będzie trudne.
Amerykański magazyn "Time" opublikował na swojej stronie internetowej wywiad z Gossem.
"Kiedy ma się do czynienia z problemem kryjówek w suwerennych krajach, ma się w rzeczywistości do czynienia z kwestią naszego poczucia międzynarodowych zobowiązań, zgodnie z zasadą fair play" - odpowiedział Goss na pytanie dziennikarza o szanse schwytania szefa al-Qaidy.
"Musimy znaleźć sposób działania w konwencjonalnym świecie z wykorzystaniem niekonwencjonalnych metod" - dodał.
Zapytany, gdzie może ukrywać się bin Laden, Goss odmówił podania nazwy kraju: "Mam doskonałe wyobrażenie, gdzie on jest. Jakie jest następne pytanie"? - opowiedział lakonicznie.
Według amerykańskiego wywiadu, saudyjski terrorysta ukrywa się na górzystym pograniczu pakistańsko-afgańskim.
Goss oświadczył także, że al-Qaida z pewnością mogła przygotowywać kolejny atak na USA i dlatego dobrze się stało, że wszczęto zdecydowaną walkę przeciwko terrorystom.
Cos czuje ,że mr. Bin laden predzej zdechnie śmiercia nturalna ,anizeli schwytaja go .Polityka Busha troszke mnie zadziwia . Po co wywolywac ten sztuczny strach przed wszechobecnym terrorem ?Zamiast zlikwidowac prawdziwa siatke terrorystyczna , która sieje zament w Iraku od 2 lat pan prezydeny Bush wreszcie by sie wziął do roboty i zrobiłem porzadek z ta plaga. Nastepna w kolejce jest Korea ,ktora buczucznie stwierdza ,ze nikt jej nie zagrozi.