Ale to bardzo dobrze nie wyobrażam sobie żeby dwie/trzy kulki z lancy składały przeciwnika na kolana
Już w poprzednich częściach było to zrąbane. Waliłeś pół magazynka w przeciwnika i nic, dadatkowo jeszcze mógł się schować i wyjątkowo szybko zregenerować życie. Dlatego właśnie wszyscy biegali tylko z shotgun-ami i snajperkami.
Ten problem dotyczył też trybu single-player ale na szczęście w GoW 2 było juz lepiej i mniej trzeba było walić w przeciwnika.
Było kilka osób, które mega wymiatały strzelając z lancera. Ja tam jednak zawsze wolałem używać shotguna, bo po pierwsze dawał 10x więcej frajdy, po drugie odróżniał gearsy od innych gier, a po trzecie dlatego, że jak wbiegłeś w grupę osób z przeciwnego teamu, to miałeś szansę ich rozwalić
Ważnym elementem były również kille z zaskoczenia, czego lancerem byś nie osiągnął. Tak naprawdę to każdą bronią dało się dobrze kosić. Kiedyś wkręciłem sobie rozwalanie wrogów z pistoletu i całkiem nieźle mi szło
No a Stalker faktycznie by się przydał. Świetnie się z nim grało.