Najlepsze jest to, że MS mógł pokazać multum świetnych gier multiplatformowych, bo ich przecież wyjdzie sporo; ba, Sony i Nintendo rok temu jeszcze puszczali taki fajny filmik będący montażem trailerów z nadchodzących gier. I nie ważne było, czy były to eksy czy nie, ważne, że było co oglądać, ze coś się działo, były jakieś nowości, można było powiedzieć "wow!". Ponoć na XLive jest właśnie taki montaż gier nadchodzących na XBLA i MS mógł spokojnie nawet go puścić. Ale nie. Zamiast tego dostaliśmy 3 prezentacje gier na żywo, 3 krótkie (bardzo krótkie) trailery i 45 minut skakania przed kamerą. Efekt jest taki, że to wygląda tak, jakby konsola zdychała i nie było na nią żadnych porządnych gier.
Amen świetne podsumowanie. Po prostu wyjąłeś mi to z ust
Nie oglądałem Ubi i Activision ale widzę że raczej porażka. Za to EA pokazało klasę. Zwiastuny, gameplaye, pokazy - o to chodzi
Zresztą to widać było w prezentacji - XBL w nowych krajach dostał 10 sekund. Nowy X360 został załatwiony w 30-45 sekund pod koniec konferencji. Cała reszta to bzdury o Kinect. Microsoft zjebał na całej linii.
I tego za cholerę nie zrozumiem
"Wprowadamy Live! do wszystkich państw, bleble na jesień bleble... wymienione państwa...dobra sprzedaż" A tu gówno. Oglądnąłem konferencję i: "kur** znowu bez Live`a" (a angielski mam na niezłym poziomie, tylko po prostu nie wyłapałem tego pół zdania mówiącego że będzie wszędzie).
Też wspominam zeszły rok, konferencje Micorsoftu i Sony gdzie były zlepki zwiastunów, jest zajawka, będzie co do ogrania a tutaj macie 2 gierki i się jarajcie bo w końcu jest... KINECT !