Wiór 9: Atak sucharów oraz everlasting dziobak

[Krzysiu]

Cześć Wam!

[1man1jar]

Chyba już nic w życiu nie wpierdolisz ze smakiem.

Chyba pier**lisz.

[svonston]

Chyba już nic w życiu nie wpierdolisz ze smakiem.

Chyba pier**lisz.

[el becetol]

Ej, co dokładnie jest nie tak z Unileverem?

Ale żeby nie kupować nic od Nestle to wiesz mam nadzieję?

A przepraszam że wtrącę. Od kogo wolno?

Powinieneś kupowąc tylko osobiście od rolników, wolni, nie żyjący w korporacyjnym babilonie ludzie natury tworzą jedzenie zdrowe i bezpieczne a zwięrzeta ubijają w najbardziej humanit... zaraz... czekaj... W sumie to nie wiem.

[LoNdEk]

dzien dobry 

[Ohtar]

Ej, co dokładnie jest nie tak z Unileverem?

Ale żeby nie kupować nic od Nestle to wiesz mam nadzieję?

A przepraszam że wtrącę. Od kogo wolno?

Najlepiej jakbyś sam sobie obiad robił i nie żarł przetworzonego żarcia.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Śniadanie też.

A kolację?

Ni chu**.

[Snake_Plissken]

Cześć Wam!

Czego tu?

[lupinator]

Ej, co dokładnie jest nie tak z Unileverem?

Chyba już nic w życiu nie wpierdolisz ze smakiem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Unilever

Przeszkadza Ci, że pytam? Bo mi trochę przeszkadza Twoje przysrewanie się z dupy

[1man1jar]

Ale są wszyscy butthurt, bo ktoś patrzy dalej niż na czubek swojego nosa.

[juve26]

Ale jak to jest, nie kupujecie NIC związanego z tą korporacją, nawet jeżeli nie zawiera to mięsa? Nawet herbatki Lipton nie pijecie?

[Ryo]

Siemka.

[lupinator]

Ale jak to jest, nie kupujecie NIC związanego z tą korporacją, nawet jeżeli nie zawiera to mięsa? Nawet herbatki Lipton nie pijecie?

Ja na razie tylko zapytałem co jest nie tak z tą korporacją.

Jednak jeśli wiedziałbym, że facet z warzywniaka napierdala swoja żonę po przyjściu do domu, a na dzieciakach gasi pety, to wybierałbym stoisko obok. Wydaje mi się to dość naturalne.

[Krzysiu]

Ale jak to jest, nie kupujecie NIC związanego z tą korporacją, nawet jeżeli nie zawiera to mięsa? Nawet herbatki Lipton nie pijecie?

Ja na razie tylko zapytałem co jest nie tak z tą korporacją.

Jednak jeśli wiedziałbym, że facet z warzywniaka napierdala swoja żonę po przyjściu do domu, a na dzieciakach gasi pety, to wybierałbym stoisko obok. Wydaje mi się to dość naturalne.

A nie lepiej takiego gościa zapierdolić?

[juve26]

Naturalne to by było pójść do tego, który ma taniej

[lupinator]

Naturalne to by było pójść do tego, który ma taniej

No i idę do tego, który ma taniej, z pominięciem jednego. Już nie szukaj na siłę, gdzie tu podjebać się pod moją logikę, juve, bo jedno drugiego nie wyklucza.

[1man1jar]

No bo życie jest w ch** trudne jak kupujesz Mlekołaki zamiast Nesquicka i sok z Kauflandu zamiast Cappy. Nie wiem jak mogę tak żyć.

[LoNdEk]

No bo życie jest w ch** trudne jak kupujesz Mlekołaki zamiast Nesquicka i sok z Kauflandu zamiast Cappy. Nie wiem jak mogę tak żyć.

Ty to zyciem nazywasz?

[1man1jar]

Pewnie sporo tracę, nie wiem, ale jak to mówią: czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.

[Gerro31]

O ludzie...

[juve26]

Ideologię macie ciekawą i cel słuszny, ale czy ja wiem, czy warto z takich, nazwijmy to, przyjemności rezygnować? Jedzenie to przyjemność

[1man1jar]

Kwestia priorytetów. Jak szybko zjem coś niedobrego i od razu zwalę gruchę przy kompie to mam przyjemność tak jakbym zjadł homara.

[marcingt]

Każdy robi to co lubi. Wuadza niczego nie może nakazać !

[Miazga]

sok z Kauflandu

Jesteś pewien swoich słów?

[1man1jar]

TERAZ TO JA NIE WIEM

[marcingt]

KAUFLAND

[Patosław]

No bo życie jest w ch** trudne jak kupujesz Mlekołaki zamiast Nesquicka i sok z Kauflandu zamiast Cappy. Nie wiem jak mogę tak żyć.

Bo to jest kur** wegetacja.

[juve26]

THIS IS A TASTY BURGER

 

[Krzysiu]

A jak ktoś je tabliczki czekoladopodobne (tak, te PRLowskie) z Tesco to co?

[blancjaone]

To spoko, ale jak popijesz to kroplą beskidu albo innym darem natury, to już zero szacunku. ;]

[1man1jar]

No fajnie, fajnie, ale już nie dopierdalajcie się tak bardzo bo ja wam nic nie zabraniam.

[marcingt]

Wiemy też, że wiele tracisz


<<

[1man1jar]

Wiadomo.

[prart]

No bo życie jest w ch** trudne jak kupujesz Mlekołaki zamiast Nesquicka i sok z Kauflandu zamiast Cappy. Nie wiem jak mogę tak żyć.

Bo to jest kur** wegetacja.

by sie zgadzalo

[LoNdEk]

Wiadomo.

Nie mieszaj w to malych amerykanskich dzieci ...ty zboku

[Ryo]

Małych? On pewnie waży 2x tyle co Ty.

[1man1jar]

Żyją pełnią życia i jestem zazdrosny. Zaraz wsiądą do swojego Escalade zbierać gorące, chętne cipki pragnące prawdziwego faceta który stołuje się w Macu.

[marcingt]

a wieczorami tłuką w hejloł na swoim masywnym xboxie

[blancjaone]

No fajnie, fajnie, ale już nie dopierdalajcie się tak bardzo bo ja wam nic nie zabraniam.

Ej ale ja to piszę na poważnie (jeśli to ja się dopierdalam).

[kamiiru]

Mac jest zjebany ale i tak jak nie mam gdzie jeść to jem tam albo pizze wpierdalam.

[windomearl]

Ale kurcze, zróbcie jakąś listę co jest ok a co nie ok bo się gubię