Idź pan w ch** pewnie jak z moją nie wyjdzie to się żadna nie odezwie
A co za problem z nimi gadać i utrzymywać kontakt? Po pierwsze obiekt westchnień poczuje zdrową konkurencje i może zacznie bardziej się starać, po drugie jak dojdzie do kwaśnej sytuacji, to powiesz jej, że to tylko koleżanki
A tak to zawsze masz jakieś "zapasowe"
Widzę się z nią w weekend, powie mi żebyśmy zostali przyjaciółmi a ja zacznę zabijać bezdomnych
Nie życzę ci tego, bo sam tak jakiś czas temu miałem
' ch**owe uczucie...