Wiór 9: Atak sucharów oraz everlasting dziobak

[Kert]

Arnie nie ma nawet podbicia do klasyki z Sylwkiem S.

[marcingt]

o 20.20 był rambo, dużo lepsza pozycja

Dokładnie. Klimaty sc-fi do mnie jakoś nie przemawiają.

[Solid Snake 1989]

na Ale kino jest Czas apokalipsy który wciąga oba te filmidła na raz.

[svonston]

o 20.20 był rambo, dużo lepsza pozycja

Gówno a nie lepsza.

Jednak wygrałem

[setezer]

Porównywanie Arnolda i Stallona to dobra zabawa, bo żaden z nich nie zagrał w poważnym filmie. No może Stallone w Coplandzie. Same rozpierduchy i komedie. Ale zdecydowanie wolę te w wykonaniu Arnolda - Total Recall jest niezłe, a T2 to klasyka rozpierduchy sci-fi bez dwóch zdań (jedynka całkiem niezła). A w czym zagrał Stallone? NA KRAWĘDZI? Daj pan spokój (a może Rocky?...).

[Ohtar]

Porównywanie Arnolda i Stallona to dobra zabawa, bo żaden z nich nie zagrał w poważnym filmie. No może Stallone w Coplandzie. Same rozpierduchy i komedie. Ale zdecydowanie wolę te w wykonaniu Arnolda - Total Recall jest niezłe, a T2 to klasyka rozpierduchy sci-fi bez dwóch zdań (jedynka całkiem niezła). A w czym zagrał Stallone? NA KRAWĘDZI? Daj pan spokój (a może Rocky?...).

W Expendables. 

[Krzysiu]

Cobra  

Jednak i tak mogą bić pokłony temu panu:

[windomearl]

Porównywanie Arnolda i Stallona to dobra zabawa, bo żaden z nich nie zagrał w poważnym filmie. No może Stallone w Coplandzie. Same rozpierduchy i komedie. Ale zdecydowanie wolę te w wykonaniu Arnolda - Total Recall jest niezłe, a T2 to klasyka rozpierduchy sci-fi bez dwóch zdań (jedynka całkiem niezła). A w czym zagrał Stallone? NA KRAWĘDZI? Daj pan spokój (a może Rocky?...).

No jeden co sie zna na filmie.

[Ryo]

Z Banderasem w filmie o zabójcach.

[Kert]

Porównywanie Arnolda i Stallona to dobra zabawa, bo żaden z nich nie zagrał w poważnym filmie. No może Stallone w Coplandzie. Same rozpierduchy i komedie. Ale zdecydowanie wolę te w wykonaniu Arnolda - Total Recall jest niezłe, a T2 to klasyka rozpierduchy sci-fi bez dwóch zdań (jedynka całkiem niezła). A w czym zagrał Stallone? NA KRAWĘDZI? Daj pan spokój (a może Rocky?...).

Porównujemy RAMBO: PIERWSZA KREW do TERMINATORA. W tym porównaniu Arni może tylko sprzątać. Stallone się nawet rozpłakał, co już robi z niego o wiele bardziej zajebistego aktora. Poza tym, muzyka na wejściu Sly'a do miasta robi robotę:

[blach0r]

Porównywanie Arnolda i Stallona to dobra zabawa, bo żaden z nich nie zagrał w poważnym filmie. No może Stallone w Coplandzie. Same rozpierduchy i komedie. Ale zdecydowanie wolę te w wykonaniu Arnolda - Total Recall jest niezłe, a T2 to klasyka rozpierduchy sci-fi bez dwóch zdań (jedynka całkiem niezła). A w czym zagrał Stallone? NA KRAWĘDZI? Daj pan spokój (a może Rocky?...).

W Expendables. 

Niestety ta rola to jedyna skaza w dorobku Sly'a.

[setezer]

Jeszcze cos: TANGO AND CASH

On chyba miał po każdej premierze nominację do Najgorszego aktora (złota malina). Najczęściej był laureatem tej prestiżowej nagrody.

Porównujemy RAMBO: PIERWSZA KREW do TERMINATORA. W tym porównaniu Arni może tylko sprzątać. Stallone się nawet rozpłakał, co już robi z niego o wiele bardziej zajebistego aktora.

Patrz wyżej - Sylvester "Złota malina" Stallone to żaden aktor. Jego krzyki w Rocky IV "jennyyyyy jenyyyyy" z obitą mordą to rarytas.

Nie żebym twierdził, że Arnie jest dobrym aktorem, bo nie jest, ale Stallone to jest antyaktor, a Arnold po prostu kiepski aktor.

[marcingt]

Cobra  

Jednak i tak mogą bić pokłony temu panu:

Wiadomo, jeśli mieliby robić kiedykolwiek ekranizację RDR to najlepszy byłby Clint... gdyby nie był taki stary.

[1man1jar]

Obaj już się nie liczą, bo musieli ustąpić jemu:

[windomearl]

Set a jeszcze apropos studiów. Mocno różnią się poziomem te grupy na języku ang?

[setezer]

Kolejny aktor sensacyjny, ale charyzmę to on ma - Adrenalina na plus.

Clint to debeściak bez dwóch zdań, każdy kto widział sagę dolarową ten wie o czym mowa. Zabijał spojrzeniem.

Ja chodziłem na francuski. Poziom B1 to zasuwają dosyć porządnie z tego co słyszałem, tj. uczą się, a nie tylko ściemniają. Jakieś nowe słówka specjalistyczne itp. Zależy do jakiej grupy pójdziesz, jedni prowadzący olewają uczenie, a inni cisną bardzo.

[Kert]

Jeszcze cos: TANGO AND CASH

On chyba miał po każdej premierze nominację do Najgorszego aktora (złota malina). Najczęściej był laureatem tej prestiżowej nagrody.

Porównujemy RAMBO: PIERWSZA KREW do TERMINATORA. W tym porównaniu Arni może tylko sprzątać. Stallone się nawet rozpłakał, co już robi z niego o wiele bardziej zajebistego aktora.

Patrz wyżej - Sylvester "Złota malina" Stallone to żaden aktor. Jego krzyki w Rocky IV "jennyyyyy jenyyyyy" z obitą mordą to rarytas.

Nie żebym twierdził, że Arnie jest dobrym aktorem, bo nie jest, ale Stallone to jest antyaktor, a Arnold po prostu kiepski aktor.

Taki znawca filmowy jak Ty powinien wiedzieć, że na holyłódzkie nagrody trzeba mieć "wyje**ne". Uznajmy jednak, że po prostu mam większy sentyment do Johna Rambo.

[1man1jar]

Kolejny aktor sensacyjny

Kogo mam wstawić przy porównywaniu Arnie - Sly? Nortona?

[setezer]

BRODI.

[Wuher]

Kolejny aktor sensacyjny

Kogo mam wstawić przy porównywaniu Arnie - Sly? Nortona?

[windomearl]

Set a jeszcze apropos studiów. Mocno różnią się poziomem te grupy na języku ang?

[blach0r]

Po Snatch Statham idzie cały czas w dół. Szkoda, że marnuje swój talent w takich szmirach jak Expendables.

[setezer]

Ja chodziłem na francuski. Poziom B1 to zasuwają dosyć porządnie z tego co słyszałem, tj. uczą się, a nie tylko ściemniają. Jakieś nowe słówka specjalistyczne itp. Zależy do jakiej grupy pójdziesz, jedni prowadzący olewają uczenie, a inni cisną bardzo.

[Ryo]

Kolejny aktor sensacyjny

Kogo mam wstawić przy porównywaniu Arnie - Sly? Nortona?

Ja bym dał Willisa.

[windomearl]

Ja chodziłem na francuski. Poziom B1 to zasuwają dosyć porządnie z tego co słyszałem, tj. uczą się, a nie tylko ściemniają. Jakieś nowe słówka specjalistyczne itp. Zależy do jakiej grupy pójdziesz, jedni prowadzący olewają uczenie, a inni cisną bardzo.

Dziękuję.

[setezer]

Willis odpada, zagrał w filmie bez wybuchów.

[windomearl]

[BoBaN]

Porównywanie Arnolda i Stallona to dobra zabawa, bo żaden z nich nie zagrał w poważnym filmie. No może Stallone w Coplandzie. Same rozpierduchy i komedie. Ale zdecydowanie wolę te w wykonaniu Arnolda - Total Recall jest niezłe, a T2 to klasyka rozpierduchy sci-fi bez dwóch zdań (jedynka całkiem niezła). A w czym zagrał Stallone? NA KRAWĘDZI? Daj pan spokój (a może Rocky?...).

Kurde, a już myślałem, że jestem odosobniony w takim poglądzie.

[setezer]

beat it!

Kurde, a już myślałem, że jestem odosobniony w takim poglądzie. Wink

Nawet JayJay tak uważa.

[Wuher]

Po Snatch Statham idzie cały czas w dół. Szkoda, że marnuje swój talent w takich szmirach jak Expendables.

Wciąż jest bardziej męski niż wszyscy na tym forum razem wzięci.

[elfor]

phi

[Tomasz]

phi

[Ryo]

Wciąż jest bardziej męski niż wszyscy na tym forum razem wzięci.

To chyba nie widziałeś moich włosów na klacie.

The winner:

[marcingt]

Royale with cheese...

DOBRANOC

[elfor]

Wciąż jest bardziej męski niż wszyscy na tym forum razem wzięci.

To chyba nie widziałeś moich włosów na klacie.

The winner:

on jest zolty, to sie nie liczy

[setezer]

Wciąż jest bardziej męski niż wszyscy na tym forum razem wzięci.

Co z tego, a pamiętacie błyskotliwą karierę Vin Diesla?




Skończy tak samo, Arnie też grał w JUNIORZE. Taka dola twardzieli.

Mam dylemat - kto jest najgorszym aktorem z nich wszystkich? Chyba Chuck, ale zaraz za nim Van Damme i Seagal ex aequo.

[blach0r]

Naprawdę mam wklejać Dona Frye i zamknąć wam buzie?

[Krzysiu]

Zamykamy?

[Ryo]

Zamykamy?

Tylko nie on

[elfor]

Zamykamy?

Tylko nie on

kur** jak mu jest bo zapomnialem?