Polo z lumpa (wcześniej Reserved hihihi), jeansy Sonoma, półbuty męskie skórzane Wojas z wyprzedaży. Wszystko razem w cenie niższej, niż katalogowa cena bluzy PROSTO od Soula i nie wyglądam jak człowiek, który po ubiorze sprawia wrażenie, że właśnie zajebał komuś radio
. Po robocie spodenki z lumpa za 10 zł (w ch
uj lepsze, niż pseudo fajne ciuchy z ZARY czy innego przybytku z galerii handlowej, w tym w/w polo R). Użytkowo kozak, lansu niestety zero. Jest git.