Wow, gdyby nie usnęli nazwiska, to by nawet nikt nie wiedział, że facet się czegokolwiek dopuścił, bo to jakaś tam niszowa postać. Zachowali się trochę jak z aktorem z Judgment, tylko, ze tam wymagało tego prawo japońskie, a przy Fire Emblem nie. Jakby tylko wydali patcha z nowymi nagraniami za chwilę, pewnie pies z kulawą nogą by się nie zainteresował powodem.