To i tak, jak można zmuszać się by grać, w jak stwierdziłeś "dziadostwo". Nawet pożyczone.

A nie masz chwili by z on line pomóc, bo mało kto gra

A WK, kupiłem, po po Raczet I Klank, a przed Demon's Souls, chciałem pograć w coś lekkiego i przyjemnego zarazem, a Darksiders nie było.
Dzisiejsze zakupy

Własciwie huknąłem w "Modne szmat" też, ale tam zamiast o ubiorze, o gejach się rozmawia, bo Iras stwierdził, że biały pasek = gej, krem do rąk = gej, krem do twarzy = gej, kozaki męskie = uber gej

Spodnie Iceberg. 416zł. Leżą idealnie, przywodzą na myśl ostatnią kolekcję Lee - idealnie -> gejowko. Pasków nie było ciekawych, więc dokupiłem do nich na zasadzie kontrastu biały, materialny ze Smog (40zł).

I kilka podkoszulków.
Te z tytułu Miami Ink.

Kings of Pride

Parę od wuje Levi Starauss'a, orac zabawną vodka łączy ludzi


I takie dwie ostatnie, dobrze dobrane kolorystycznie do ciemno niebieskich dżinsów.
