Pewnie zaraz bedzie, ze mam kompleksy, no ale nie ujebie z tym polaczeniem mamony i wystrojem a'la wczesny Gierek.
Ten wystrój ma zapewne być choć trochę zbliżony do Art Deco z BioShock'a. Żeby lepiej się pozowało. Widzę Sylvan z gier przerzuciłeś się na figurki.
Jesteś bystrym, jak i spostrzegawczym człowiekiem Ryo. To się ceni. Można po części tak powiedzieć. Chcę skończyć kilka zaległych pozycji, poza tym, półka mieści tylko setkę pudełek z grami na PS3, a ta na figurki ma jeszcze nieco wolnego miejsca.
Poza tym, który gracz przeszedłby obojętnie obok czegoś takiego :
Nawet jeśli ktoś nie może sobie pozwolić na wydanie ponad tysiąc zł na niego, lub jeśli najzwyczajniej nie ma ochoty mieć takiej figurki w domu to jeśli tylko ceni gry, a i przy tym lubi GoW to się zachwyci - przynajmniej powinien.
Przyznam, że gdybym nie miał już jednego Kratosa to z miejsca bym go kupił. Wspaniała rzecz, sam przyznaj Ryo.