Piter jest pewnie butthurt, bo jak mniemam ZWIERZĘTA NIE POWINNY MIEĆ LUDZKICH IMION.
Moja suczka Zuza pozdrawia Pitera i jego drobnomieszczańskie horyzonty.
Ale o co chodzi
? Coś rozpędziłeś sie tarniak. Jeszcze nic nie powiedziałem, a ty już mi jakąś cała filozofię przypisujesz (BTW mam psa co zwie się Sara). Wyluzuj chłopie.
Jak dla mnie Ziuta to poprostu brzydkie imie jak dla kota, podobnie jak Brygida, Gienia, Zdzisława czy Józefa lub Bożena.
Ja zawsze miałem koty/psy co się zwały: Kiki, Kinia, Dzidzia, Punio, Tina, Funia, Maksi/Maksio itp.