Generalnie nie wiem co, gdzie i za ile sprawiłeś sobie to mieszkanie, ale nie lepiej dzisiaj postawić dom? Mieszkanie ma jak dla mnie więcej minusów, w porównaniu do własnej chałupy z małym ogródkiem, gdzie nikt nie truje dupy (rodzina wystarczy), a szurnięcie krzesłem po podłodze nie powoduje toczenia piany przez pana Staszka z dołu. Wiadomo, koszty eksploatacji w przypadku chałupy są większe, ale za pewien komfort się płaci.
Tyle, ze jezeli mowimy o duzym miescie, to postawienie domu w miescie, to koszt 2-3x tyle, co koszt zakupu mieszkania. A jezeli poza miastem, to placisz dodatkowo co miesiac wiecej za dojazdy, dochodzi takze oplata za nieruchomosc raz w roku, duzo wieksze koszty ogrzania domu i utrzymania, wiecej rzeczy na glowie (wywoz smieci, koszenie trawnika, odsniezanie).
Jasne, ze lepiej postawic, ale latwiej dostac kredyt 600 tys. (koszt zakupu mieszkania dwu-/trzypokojowego), niz
1,5 mln 900 tys. (zakup dzialki i postawienie domu)