Też testowałem kilka golarek elektryczny i dopiero te z podwójną siatką (plus dodatkowo ostrze do przycinania dłuższego zarostu) golą niemal jak żyletki. Ta dodatkowo ma bazę ładująco-czyszczącą. Wkładasz golarkę i sama się smaruje, czyści siatkę oraz ostrza. To jest o tyle fajne, że czysta golarka dłużej zachowuje swoje właściwości, a ta jest czysta po każdym goleniu. Wkład do czyszczenia można wymieniać maks co 8tyg. Zestaw 4 wkładów kosztuje około 50zł, więc nie ma tragedii. Najważniejsze jest to, że goli naprawdę dokładnie i sam byłem zaskoczony, że aż tak blisko skóry.
Btw. Sam często używam zwykłej żyletkowej jednorazówki i nie używam do golenia żadnych pianek itp. Golę się na sucho. Jak jest dobra żyletka, to bez problemu można to zrobić i nie pozacinać się. Jednak czasem bywa tak, że nie mam aktualnie takowej, albo się spieszę i wtedy elektryczna golarka przydaje się bardzo.