Idea zlotu GO jest zajebista ale trzeba jakiejś sensownej organizacji tego. Ja osobiście nie zdzierżyłbym tygodniowego zlotu na którym będzie 10 facetów (i zero kobiet) którzy będą ciągle łoić procenty, jarać pety i grać na ps2.
Fajnie by było zrobić coś trochę większego, do tego jakieś zorganizowane wyjście do fajnego klubu żeby nie kisić się wyłącznie w naszym towarzystwie przez cały czas.
Moje typy na miejscówki:
1. Wawa. Centrum polski, dojazd zajebisty, można by wynająć kawałek jakiegoś hotelu (drogo ale lux) albo sale gimnastyczną w jakiejś szkole (mega tanio ale będziemy chodzić brudni), niezłe zaplecze klubowe i pubowe jak będziemy chcieli gdzieś wyjść. Minus taki że potrzeba będzie sporo ludzików żeby to wypaliło no i wawa jest trochę droga. Mógłbym się zakręcić i pomóc w organizacji.
2. Łódź. Kluby, bans, manufaktura, kluby, tani nocleg, kluby.
3. Wrocław. Zajebiste miasto z zajebistym klimatem.
4. Jakiś nadmorski kurort z tanim kempingiem.
A ludzie z kraka nie pierdolcie na forum tylko się spotkajcie w knajpie/klubie jeszcze w tym miesiącu.
O, wytrzymałbyś. Gorzej byłoby z powrotem do rzeczywistości i pozbieraniem się po przerwie w dostawie dopamin i innych wynalazków, które dostawałbyś dzięki alkoholowi przez ten okres
Co do klubów, pubów, bab wyskakujących z tortu - meh. Jeśli ustawilibyśmy się na weekend, to będzie to wyglądało mniej wiecej tak:
Przyjeżdżasz koło 17. Poznajesz się z każdym. Mówisz: "o kur**, to ty jesteś miazga? Inaczej sobie ciebie wyobrażałem lol lol". Powtarzasz to też każdemu innemu.
Wkrótce zaczynasz pić. Pijesz długo. Idziesz spać.
Budzisz się następnego dnia o 15. Pytasz każdego, co się działo wczoraj od 18 do momentu, w którym poszedłeś spac. Dochodzisz do siebie, zjadasz pizze, zaczynasz pić.
Budzisz się ostatniego dnia o 12 i nie zważając na kaca zapier**lasz na pociąg.
Ja w tym typowym dla wszystkich zlotów rozkładzie nie widzę za bardzo miejsca na tak wyszukane atrakcje, jak pub czy klub. Chyba, że zlot faktycznie miałby być dziesięciodniowym letnim obozem, ale na to chyba mało kto będzie miał kase lub zechce tyle wydać