Kresq, spróbuj pograć w jakiś oldschool np. Heart of Darkness, Another World albo Abe'a (coś w ten deseń). Pamiętam że, mnie przez długi okres czasu zupełnie nie mogło utrzymać przy konsoli dłużej niż 15 minunt, odpaliłem Flashbacka i poległem
No, powiem, że na iPhona mam właśnie Flashbacka, pierwszego Broken Sworda i Monkey Island, a także Beneath a Steel Sky (plus jeszcze jakieś popierdółki, które odpaliłem kilka razy) - i te gry przeszedłem od początku do końca. Ale to też co innego, telefon mam zawsze przy sobie, mogę pograć w autobusie albo pociągu...
Smutno to przyznać, ale ostatnio nie czuję magii żadnej gry, mam jakiś kryzys, konsoli nie włączałem chyba od dwóch miesięcy - dosłownie
Macie na to jakąś radę?
Kupujesz nową konsolę. Ja np. juz powoli chowałem wszystkie sprzęty do pudeł, gry dostały wyrok: allegro aż nagle przypadkiem kupiłem PS3 i zajawa powróciła.
Chyba też będę musiał tak zrobić... Ale mam jeszcze np. nieruszone od 2-3 miechów SH: Homecoming i Brutal Legend, a chciałbym jeszcze zaliczyć Alan Wake, Gears of War 3 i Reach, kur** mać. No i nie wiem czy coś tam przy okazji jeszcze nie wyskoczy. Poza tym multi w GoW3 i Reach pewnie będzie wykur**ste co by nie mówić...
Kresq kup UNCHARTED 2!!!
Tak na poważnie to granie u kumpla =/= graniu w domku przy piwku. Sam czasem mam brak chęci do grania. Wtedy online pozwala mi wrócić do gry. Tryb sieciowy to dla mnie bardzo ważna sprawa. Większość kumpli z którymi grywałem na splicie wyjechała gdzieś do pracy. Dlatego cioranie po sieci daje mi taką frajdę. PS3 ma to za free więc tym bardziej nic mi nie przeszkadza żeby odpalić konsolę i zaraz wbić do gry z innymi ludźmi.
Ostatnio miałem taki mały kryzys i postanowiłem, że kupię grę która nigdy mi się nie podobała. Mowa o serii MGS. Normalnie przeżyłem druga młodość giercowania. Ukończyłem MGS4 i czułem się jak za czasów PSX'a kiedy odkrywałem z bananem na ryju nowe, genialne tytuły. Może spróbuj czegoś takiego. Jeśli nigdy nie mogłeś się przekonać do jakieś gry to kup ją i zmuś się do rozpoczęcia przygody. Być może potem wciągnie Cię totalnie.
Uncharted 1 było bardzo fajne, ale jakoś mnie nie rozłożyło, ale mam nadzieję, że z U2 byłoby zdecydowanie lepiej ;D
Z PS3 fajnie wygląda właśnie sprawa tego darmowego online (chociaż niby na E3 mają podać jakieś info a propos płacenia za pewne rzeczy, nie? Za bardzo tego nie śledzę, więc o co chodzi?) - zawsze można sobie siąść i popykać. Ostatnio np. kupiłem sobie golda na trzy miechy, z czego pograłem może dosłownie 10 razy. Jakieś je**ne naliczanie minutowe powinni wprowadzić.
Zapodajcie jakieś gry na PS3 z dobrym multi oprócz takiego U2, KZ2 (czy w ogóle dobre jest multi w tych gierach? Jak to się prezentuje?) i MW2.
Chociaż tak jak mówię, chciałbym jeszcze parę rzeczy na X0 zaliczyć, może do tego czasu wróci mi radocha. A jak zaliczę, to ch** trzeba będzie się przesiąść, zawsze jakaś odmiana.