Sorry, że się tak wyraże, ale pierd*licie niemiłosiernie.
"Szczypanie w oczy? Nie wiem, mnie by szczypały gdyby dym napier**lał mi prosto w oczy. Ale rozumiem, że jesteś po prostu wrażliwy i delikatny, a przy otwieraniu puszki coli uważasz żeby nie złamał ci się paznokieć"
Tak, żebyś wiedział, że ludzie niepalący inaczej reaguja na dym niż palacze. Moja dziewczyna jak wyczuje, że ktoś pali papierosy nwet w innym pokoju to od razu zaczyna ją boleć głowa.
Monio świetna rada, radzi chodzić do klubów dla niepalących. K*rwa zajebiście. Na 50 klubów w Krakowie nie znalazłem ani jednego dla niepalących. Czyli powiesz mi, że jak chcę pójśc na piwo, bądź się zabawić to muszę pewnie poza miasto jechać, do Wieliczki, albo jeszce dalej i tam znaleźć jakiś klub dla niepalących.
Ale, hola, hola, przeciez są strefy dla palących i niepalących. - inna sprawa, że dym z jednego pomieszczenia leci do drugiego, ale jest strefa dla niepalących to niepowinni narzekać.,
Papierosy to przeżytek, to jest jakiś głupi relikt, zwyczaj, który tylko przez rozpowszechnienie dotarł do dzisiejszych czasów. Tak samo jak mordowanie byków w Hiszpanii. Taka jest tradycja, inna sprawa, że to jest głupie i nieludzkie, ale wcześniej było akceptowalne i tak dotrwało do dzisiejszych czasów.
A ze szkodliwością biernego palenia i w ogóle papierosów to oczywiście to manipulacja mediów i teoria spiskowa. Teraz się okazuje, że wszystko to kłamstwo. Zaraz pewnie wyskoczy zwolennik teorii spiskowej, że nie ma Stanów Zjednoczonych tylko jest to wymyslona utopia, albo użytkownicy internetu dadzą sobie wmówić, że II wojny swiatowej nie było, że to tylko wymysł i taka wymyslona przestroga dla ludzkości - to nei sa żarty, naprawde ludzie w to wierzą. Teraz wszystko można wcisnąć internautom, chłonacym jak gąbka wszelkie teorie spiskowe.