To się nie doczekałem, więc walnąłem ten poziom trudności w pojedynkę - nie było tak źle, nawet nie użyłem ani jednego przedmiotu (granatu, flary, miny) czy samochodu z alarmem. Zaciąłem się na dłużej przy ostatnim checkpoincie ostatniej planszy - tu w pojedynkę było hardcorowo, ale w końcu się przebiłem do helikoptera.
Gra świetna, zespół Housemarque ma bardzo zdolnych designerów. Miałem kilkanaście godzin kapitalnej rozrywki, i co cieszy, za darmo.
PS- platyna zrobiona z przyjemnością.