Nie miałem opcji, bo do przejścia pozostał jeszcze trzeci Layton, FF IV i Apollo Justice. Classic był ewidentnym trupem - touch screen byl do wymiany, zapadł się przycisk L (chama mocno trzeba było wciskać). Dodatkowo leciał do mnie Fighting Fantasy. Tak więc wymiana konsoli to był przymus i nie chciałem czekać pół roku na obniżkę 3DS'a, o której przy premierze nie było wiadomo.
Z tym gadaniem o grach, w które można pograć na emullku - to to tak można z każdą grą na klasyczną konsolę - nie tylko na konsole Nintendo. To już narzekanie dla samego narzekania.
PS3 swoją pierwszą obniżkę miał po 8 miesiącach, czyli 3DS swoją pierwszą obniżkę ma 2 miesiące wcześniej. Czy to też dowód na to, że PS3 to licha konsola i fani byli wyruchani w dupę bez mydła, bo mogli nieco dłużej poczekać aż cena spadnie?