Nie wiem na ch*j silą się na te pseudo prawdziwe strzelanki. Zrobili by jakiegoś FPS'a scifi z dashami na 15 metrów, rocket jumpami, laserami, megafakinwyjebanymi perkami, KS'ami, itp. Ludzie by to łyknęli (anty iksboksowcy mieli by grę dertonizującą Halo) i ogólnie każdy był by zadowolony.
O. Był CoD za czasów takich, czy innych wojen, ale, jakby tak
,dać mu do łapy blaster, to i może
Halo w końcu by padło.
Futurystyczne CoD, to niezły pomysł notabene.
Ale zapewne skończy się na czasach mniej więcej obecnych. MP dla maniaków, tryb dla pojedynczego gracza intensywny, z obowiązkową śmiercią kilku bohateró i na jakieś 4 godziny.
Jaki nowy (po BO) CoD by nie był, sprzeda się w milionach egzemplarzy, przynosząc bossom ogrome ilości oiro.