Oj, nie była zła. Czasy SB/SC jednak nie minęły. Potwierdził to SC III. Tak po prawdzie, to SC II też był wyborny, ale przez to, iż ukazał się na wszystkie platformy, został niedopracowany.
Wierzę w SC V jednakowoż. Być może powróci w glorii i chwale, wszak jedna platforma idzie się kochać. Oby tylko on line był bliższy temu z SF IV, niźli T6....