Nowy Devil prezentuje się dobrze. Raczej nas nie zmasakruje wizualnie, ale będzie na poziomie. Podobają mi się liczne zabiegi Ninja Theory, których nie widać często w grach (zmieniające się otoczenie, pojawiające się napisy). Nadaje to grze szczególnego charakteru. No właśnie - DMC stało się bardzo agresywne. Trochę to zabawnie brzmi, gdy pisze się tak o serii tego typu, ale tak właśnie jest. Czuć to z każdej strony - teksty, świat przedstawiony, projekt postaci. Ja sam na razie nie wiem, jak się z tym mam. Z jednej strony pasuje to do świata owładniętego przez demony, z drugiej jakoś gryzie mnie przez wzgląd na poprzednie części. Mam natomiast problem ze sterowaniem, które wydaje mi się mega niewygodne. Nie wiem czy to kwestia tego, że dawno nie grałem w slashery, ale mam wrażenie, że większość czynności jest nie na tym buttonie, na którym być powinny. Wracając do grafiki, mam dwa zarzuty. Pierwszy, gra bardzo przypomina mi Enslaved. Rozumiem, że każde studio ma swój styl, ale mam wrażenie, że brak temu świeżości. Po drugie - dlaczego jest tak koszmarnie pusto!? Filmik z DMC4 zapodany przez dante0 pokazuje, że można wypełnić przestrzeń miejską. W nowym Devilu jest masakrycznie pusto i sterylnie. Korytarzyki z kartonowych pudeł.
Zapomniałem już, jak dobrze Japończycy zaprojektowali przeciwników w poprzednich częściach. NT nie odrobiło dobrze lekcji, bo ich projekty są zwyczajnie nijakie (do tego mają dość dużo trójkątów jak na tak prostą formę
).
który był już za bardzo japoński i miejscówki nie miały klimatu
Grzeszysz! Jak to nie miały klimatu? Cała wieża była świetnie wykonana. Do dziś pamiętam lokacje, gdzie ścieżka z odłamków układa się w locie przed Dante. Trójeczka była świetna.
Ja biorę DMC w dzień premiery, choć nie spodziewam się, że dostanę świetnego DMC. Liczę raczej na dobrego slashera, w końcu NT słynie z niezłej fabuły, nieprzeciętnej grafiki, ale także mają problem z rozgrywką, co biorę pod uwagę po zagraniu w demo. Ciekaw jestem co będzie dalej z serią.